Discussion about this post

User's avatar
Cezary's avatar

Nie ma czegoś takiego jak bezpieczeństwo szczepień. Tzw. "szczepienia" to jedne wielkie oszustwo. Dziwię się, że ktokolwiek uważa, że jakiekolwiek iniekcje służą czemukolwiek poza nabijaniem kieszeni producentom. Wystarczy przeanalizować kontrowersje jakie były między Antoine'em Béchamp'em, a Ludwikiem Pasteur'em w ich epoce. Aktualnie historia Amiszów jest na to dobitnym dowodem. Ale na dzień dzisiejszy wygląda na to, że nawet stołowanie się w MacDonaldsie jest bezpieczniejsze niż udział w "ostatniej prostej".

Expand full comment
Śniady's avatar

i co dalej?

Expand full comment
1 more comment...

No posts