Brook Jackson v. Pfizer
Czy sąd dopuści do prowadzenia dochodzenia w sprawie o oszustwo? Wartość odszkodowania może wynieść 3,3 biliona dolarów!
1 marca przed Sądem Okręgowym w Beaumont w Teksasie miało miejsce przesłuchanie w związku z wnioskiem Pfizer o odrzucenie pozwu wytoczonego firmie przez Brook Jackson na podstawie Ustawy o Fałszywych Roszczeniach (Qui Tam). Przypomnijmy: w sądzie federalnym USA toczy się sprawa, która ma na celu udowodnienie, że szczepionki mRNA firmy Pfizer zostały sprzedane rządowi na podstawie sfałszowanych danych. Zgodnie z prawem federalnym, osoby fizyczne mogą pozywać firmy w imieniu rządu, jeśli są w stanie udowodnić, że doszło do celowego oszustwa w realizacji umów z rządem USA. Według prawników reprezentujących Brook Jackson, jest to najpoważniejsza sprawa dotycząca demaskacji fałszerstwa w historii świata o potencjalnej wartości odszkodowania w wysokości 3,3 biliona dolarów za oszustwo popełnione wobec rządu federalnego oraz opinii publicznej.
Sprawa wiąże się z informacjami ujawnionymi przez Brook Jackson, która w 2020 roku nadzorowała pracę ośrodka firmy Ventavia, prowadzącego badania kliniczne nad szczepionką mRNA na COVID na zlecenie firmy Pfizer. Brook zeznała, że w ciągu 20 lat pracy w badaniach klinicznych, nigdy nie była świadkiem tak drastycznego oszustwa dokonywanego na każdym poziomie, tylu uchybień i nieprawidłowości, naruszeń podstawowych standardów, zasad oraz przepisów regulujących badania kliniczne. Brook Jackson zaalarmowała kierownictwo Ventavii, ale powiedziano jej, że to jest systemowe działanie, że nic nie można zrobić, aby to naprawić, ponieważ Pfizer tak bardzo się spieszy, nie ma możliwości, aby zrobić to, co wymagają na czas. Przerażona skalą oszustw, Brook skontaktowała się bezpośrednio z Food and Drug Administration. Kilka godzin po zawiadomieniu agencji została zwolniona z pracy.
Brook nie poddaje się, zgłasza sprawę oszustwa do rządu, do prokuratury federalnej we Wschodnim Dystrykcie Teksasu. Sprawa zostaje wniesiona w sądzie w Beaumont, a prokuratura federalna wszczyna dochodzenie, utajniając sprawę na rok, prowadząc własne dochodzenie. Nie wiadomo, jakie były wyniki tego dochodzenia, ponieważ nigdy nie podano ich do wiadomości publicznej. Jackson decyduje się więc złożyć pozew na podstawie ustawy o fałszywych roszczeniach (False Claims Act), zwanej czasami ustawą Qui Tam, a także wniosek o odszkodowanie za zwolnienie z pracy w wyniku działań odwetowych Ventavii. Kiedy nabiera podejrzenia, że rząd administracji Bidena celowo spowalnia sprawę, Brook ujawniła podstawowe informacje dziennikarzowi British Medical Journal, aby umożliwić pismu niezależne zbadanie sprawy. Fakt, że rząd nie decyduje się na prowadzenie własnego śledztwa, pozwala prawnikom Brook na procedowanie pozwu.
1 marca 2023 roku Sąd nie wydał wyroku w sprawie – chciał poznać argumenty obu stron, żeby przygotować się do ogłoszenia decyzji w sprawie wniosku o odrzucenie. Sędzia pozwolił na prawie 4 godzinną argumentację, co według Barnasa było najdłuższym przesłuchaniem w federalnym sądzie okręgowym, w jakim kiedykolwiek brał udział. Pojawiło się wielu zwykłych ludzi, którzy wypełnili salę sądową, prawdopodobnie jest to jeden z niewielu przypadków, kiedy sala sądu federalnego na przesłuchanie w sprawie wniosku o odrzucenie była wypełniona po brzegi. Na zewnątrz były obecne media ale tylko niezależne jak Epoch Times czy Infowars - media głównego nurtu nadal udają, że sprawa nie istnieje. Jeden z prawników reprezentujących Brook Jackson ujawnił, że argumentacja oskarżenia była skonstruowana wokół umowy, które rząd USA podpisał z Pfizer, wnosząc o stwierdzenie oszustwa jawnego, oszustwa domniemanego oraz o stwierdzenie oszustwa w celu skłonienia do zawarcia umowy. W umowie jest wyraźny zapis, który mówi, że Pfizer „spełni wszystkie wymagania Food and Drug Administration dotyczące testów klinicznych”. Nie ma więc mowy o jakimś specjalnym czy ulgowym traktowaniu. A pamiętajmy, że Pfizer argumentuje, że umowa w ogóle nie wymaga od nich przestrzegania jakichkolwiek zasad i wymogów FDA. Zwrócił na to uwagę sędzia: "Czy nie jest tu mowa o tym, że nie będzie żadnych płatności, żadnych dostaw, dopóki nie będzie zatwierdzenia i autoryzacji FDA? I czy nie jest to, przynajmniej w domyśle, potwierdzenie pierwszego zdania, które mówi, że Pfizer spełni wszystkie wymagania Food Drug Administration dotyczące testów klinicznych?”
Pfizer twierdził, że wszystkie przepisy umowy są „poza zakresem” projektu, powołując się na odpowiednie zapis w umowie. Tylko, że jest to wyrwane z kontekstu - zdanie, z którego pochodzi sformułowanie „out of scope” poprzedzone jest frazą „not related” (nie związane z tym projektem). W umowie chodzi o to, że skoro istnieją zasady i wymagania dotyczące testów klinicznych, związków chemicznych, protokołów produkcyjnych, wymagania regulacyjne, wszystkie te przepisy w zakresie, w odnoszą się do spraw nie związanych bezpośrednio z zamówioną szczepionką, to jest to „poza zakresem” projektu. Chodzi o to, żeby było jasne, że nie nakładane są na firmę Pfizer nowe struktury nadzorcze, niezwiązane z tak zwanym „procesem produkcji na dużą skalę”, który jest definicją całego projektu szczepionki, a za który płaci rząd.
Barnes zwrócił uwagę sędziemu na „istotę umowy”, twierdząc, że Trump świetnie ją przygotował. Istotą umowy było dostarczenie „bezpiecznej i skutecznej szczepionki do zapobiegania przed COVID-19”. Pfizer wiedział, że nie ma bezpiecznej szczepionki. Wiedział, że nie ma skutecznej szczepionki. Wiedział, że nie ma szczepionki. Jeśli rząd zamawia broń, to nie musi precyzować w umowie, że musi ona strzelać.
Prawnicy Pfizera zrozumieli, że mają kłopoty, więc skupili się na proszeniu Sędziego o przychylenie się do ich wniosku, argumentując, że przecież rząd złożył oświadczenie o braku zainteresowania. De facto rząd prosi, żeby sprawy nie procedować, wręcz implikowali, że rząd uważa, że Sąd nie ma mocy ani uprawnień do prowadzenia dochodzenia. Próbowali przekonać sędziego, że w Sądzie Apelacyjnym 5. Okręgu obowiązuje precedens, że jeżeli rząd nie prowadzi sprawy, to sędzia także nie może jej prowadzić. Sędzia zareagował no to dosyć ostro: "Chwileczkę. Czy chce mi Pan powiedzieć, że nawet jeżeli okłamał Pan FDA i nawet jeżeli istnieje polityczny spisek w celu utrzymania tych kłamstw w tajemnicy, to sądownictwo federalne nie ma żadnej roli w procesie na podstawie False Claims Act?”
Barnes jest przekonany, że nie ma jakiekolwiek wątpliwości, że rząd nie zawarłby tej umowy, nie wypisałby czeku, gdyby wiedział, że lek nie jest bezpieczny, nie jest skuteczny, nie jest szczepionką i nie zapobiega COVID-19. Nie ma wątpliwości, że to była właśnie istota umowy, o wartości 2 miliardy dolarów. Brooke Jackson wygra i dojdzie do procesu, a to postawi w trudnej sytuacji kilku wysokich rangą urzędników administracji Bidena. Jest to największa sprawa dotycząca demaskatorów w historii Ameryki. Jest to największy skandal dotyczący zdrowia publicznego w historii Ameryki. Jest to prawdopodobnie największy skandal dotyczący zdrowia publicznego w historii świata. Czas na dochodzenie.
9 marca zdesperowany Pfizer ponownie zwrócił się do sędziego z prośbą o wstrzymanie dochodzenia w sprawie:
Źródła:
https://www.hhs.gov/sites/default/files/pfizer-inc-covid-19-vaccine-contract.pdf