Eurodeputowana @MicheleRivasi pisze na swoim blogu: „Umowy na szczepionki Covid-19 były źle negocjowane” https://blogs.mediapart.fr/michele-rivasi/blog/060522/les-contrats-de-vaccins-covid-19-mal-negocies-entre-l-europe-et-les-laboratoires
“W miarę jak na całym świecie spowalnia się kampania szczepień, a liczba zakażeń wirusem Omicron maleje, kraje Europy Wschodniej biją na alarm, że marnuje się publiczne pieniądze, ponieważ w europejskich magazynach pozostaje niewykorzystana zbyt duża ilość szczepionki Covid-19. Po zapowiedzi polskiego ministra zdrowia o wstrzymaniu dostaw, premierzy Estonii, Łotwy i Litwy zwrócili się do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w sprawie nadwyżki szczepionek Covid-19 w europejskich magazynach oraz ich krótkiego okresu przydatności. W liście proponują oni zmiany w obowiązujących umowach z producentami szczepionek: "Z niepokojem zauważamy, że państwa członkowskie stoją przed nowym wyzwaniem, jakim jest nadprodukcja i nadmierna podaż szczepionek. "Dostawy szczepionek do państw bałtyckich i innych państw członkowskich są kontynuowane pomimo niewystarczającego popytu na szczepionki. Wywiera to nie tylko presję na sieci logistyczne i magazynowanie, ale ma również wpływ na budżet.”
Pani Rivasi pisze, że „wyżsi urzędnicy z krajów bałtyckich i Polski, które w znacznym stopniu odczuwają skutki wojny prowadzonej przez Rosję na Ukrainie, jasno dają do zrozumienia, że nie mają luksusu wydawania milionów euro z kasy państwowej na szczepionki, których nie są w stanie podać. Co gorsza, informują przewodniczącego Komisji Europejskiej, że otrzymali również szczepionki z połową okresu przydatności do użycia. W piśmie proponują oni, aby Komisja Europejska rozpoczęła negocjacje z producentami szczepionek w celu zmiany lub uzupełnienia umów o wcześniejszym zakupie. Twierdzą, że wszystkie państwa członkowskie powinny "wspólnie znaleźć rozwiązania, które pozwoliłyby nam uniknąć ogromnego marnotrawstwa szczepionek i strat finansowych dla budżetów krajowych". Premierzy krajów bałtyckich sugerują także, by dostawy szczepionek były rozłożone w czasie, z możliwością zamawiania ich w zależności od rzeczywistych potrzeb krajowych, co zapewni, że dostępne i odpowiednie szczepionki zostaną dostarczone do wszystkich 27 krajów.
Ponadto Komisja Europejska została poproszona o odgrywanie bardziej aktywnej roli w koordynowaniu działań państw członkowskich w zakresie dawstwa szczepionek. W liście bałtyckim zaproponowano, aby Komisja wprowadziła mechanizm, który umożliwiłby nowemu organowi ds. zdrowia w UE, HERA, odkupywanie od producentów szczepionek z zapasów państw członkowskich w celu pokrycia niezaspokojonych potrzeb światowych.
Według oficjalnych statystyk Litwa otrzymała do tej pory 7,6 mln szczepionek Covid-19, ale wykorzystała tylko 4,5 mln. W Polsce nie udało się wykorzystać 25 milionów dawek szczepionki, które otrzymano zgodnie z unijnymi limitami, a wkrótce ma zostać dostarczonych 70 milionów nowych dawek. Estonia i Łotwa również zgłosiły nadwyżki szczepionek.
2,3 miliarda dawek szczepionek zalega w magazynach - według Airfinity, światowej sławy grupy zajmującej się analizą danych zdrowotnych, spowolnienie tempa szczepień Covid-19 na Zachodzie - oczekuje się, że w 2023 roku sprzedanych zostanie jedynie 2-4 miliardy dawek - nieuchronnie doprowadzi do zmarnowania dużych ilości tych szczepionek w krajach bogatych.
Według danych tej organizacji 241 milionów dawek szczepionek zakupionych przez kraje G7 i Unię Europejską pozostało niewykorzystanych i utraciło ważność do połowy marca 2022 roku. Poziom niewykorzystanych zapasów w tych krajach nadal rośnie - obecnie na wykorzystanie czeka 2,3 miliarda dawek szczepionek. "Ponieważ warianty Omicron powodują mniej poważną chorobę, ludzie nie chcą większych dawek. Rynek szczepionek w krajach bogatych kurczy się w związku z niechęcią ludzi do przyjmowania wielokrotnych zastrzyków, podczas gdy w krajach o niskich dochodach niechęć do szczepień i problemy logistyczne z dystrybucją znacznie ograniczają popyt" - mówi Matt Linley, dyrektor ds. analiz w firmie Airfinity.
A jak wygląda sytuacja we Francji, Niemczech i Włoszech? Czy udaje im się wyprzedać setki milionów dawek znajdujących się w zapasach, czy też spodziewają się otrzymać je przed 2023 r.? Nie wiemy, gdyż dane te nie są publikowane. Żywotnym interesem publicznym jest, żeby obywatele europejscy mogli mieć dostęp do wszystkich umów dotyczących zakupów grupowych, które Komisja Europejska wynegocjowała z firmami farmaceutycznymi. Chodzi tu o zdrowie i miliardy euro europejskich podatników, którzy mają prawo wiedzieć, co w ich imieniu wynegocjowano z producentami.
Od czternastu miesięcy wraz z czterema posłami do Parlamentu Europejskiego z grupy Zielonych/EFA Pani Rivasi Komisję Europejską o opublikowanie tych umów. Domaga się ujawnienia m.in. ceny dawki każdej zakupionej szczepionki, klauzul dotyczących zaliczek wpłacanych przez Europę, darowizn, kar i odpowiedzialności za skutki uboczne.
Jak twierdzi Pani Rivasi - jest zdecydowana walczyć do samego końca, aby zmusić Komisję Europejską do upublicznienia tych informacji i uzyskać europejskie orzecznictwo mające zastosowanie do wszystkich przyszłych umów europejskich. Nieprzejrzystość w imię interesów handlowych trwa już wystarczająco długo. Wypada trzymać kciuki!
Wydaje się, że coś drgnęło - Virginie Joron – francuska polityk, prawniczka i posłanka do Parlamentu Europejskiego zadaje niewygodne pytania podczas debaty w Parlamencie:
Pani Europosłanka przytacza dane dotyczące Europejskiej Agencji Leków, której budżet w wysokości 370 mln Euro pochodzi w 84% z wpłat od firm farmaceutycznych! Przypomina, że Komisja Europejska zakontraktowała (SMSem!) 4 mld dawek na Covid-19. Wiele z nich zostanie zutylizowanych – i te wyrzucone szczepionki przyniosą Pfizerowi 77% wzrost obrotów i zysków.
Jednak jak podaje Reuters (https://www.reuters.com/business/healthcare-pharmaceuticals/poland-has-no-rationale-invoke-force-majeure-pfizer-vaccine-deal-eu-official-2022-05-02/), zdaniem urzędnika UE Polska nie ma podstaw, by powoływać się na „siłę wyższą” w umowie dotyczącej szczepionek firmy Pfizer. Polska powołała się na klauzulę siły wyższej w umowie z Pfizerem w związku z wojną na Ukrainie, w wyniku której do kraju napłynęło około 3 mln ukraińskich uchodźców. "Nie ma żadnego spójnego uzasadnienia dla powoływania się na siłę wyższą" – powiedział Reutersowi urzędnik Komisji Europejskiej, odmawiając podania nazwiska ze względu na delikatność sprawy. "Wojna na Ukrainie nie zmieniła w żaden sposób potrzeb Polski w zakresie szczepień, a wręcz przeciwnie, Polska musi teraz szczepić uchodźców". Komisja Europejska odmówiła komentarza.
W kwietniu rzecznik władz wykonawczych UE powiedział dziennikarzom, że państwa członkowskie są związane zobowiązaniami umownymi, ale Bruksela stara się ułatwić znalezienie "pragmatycznego rozwiązania".
Firma Pfizer odmówiła komentarza na temat zamiaru wszczęcia postępowania sądowego, ale jej rzecznik powiedział: "Zdając sobie sprawę z lokalnych potrzeb, staramy się w miarę możliwości zapewnić pragmatyczne rozwiązania".
Wojciech Andrusiewicz, rzecznik polskiego Ministerstwa Zdrowia powiedział agencji, że "w przypadku firmy Pfizer współpracujemy z dwiema kancelariami prawnymi z Belgii”, ale zaznaczył, że spór prawny nie został jeszcze formalnie rozpoczęty. "Niestety, nie widzimy jeszcze solidarności ze strony Komisji Europejskiej. Z drugiej strony, cztery inne kraje UE są zainteresowane negocjacjami w sprawie uelastycznienia kontraktów i one również rozpoczną rozmowy w najbliższym czasie" - dodał Andrusiewicz, nie rozwijając tematu. Powiedział, że podobne rozmowy z firmą Moderna, która również dostarcza do krajów UE szczepionki COVID-19, są "bardzo dobre".
Unia Europejska podpisała trzy umowy z firmą Pfizer na dostawy szczepionki COVID-19, gwarantując do 1,8 miliarda szczepionek za kwotę do 35 miliardów euro (36,8 miliarda dolarów). Unię zamieszkuje 445 mln obywateli. Polska poinformowała, że dostawy w ramach tej umowy do 2023 r. będą kosztować ją ponad 6 mld złotych (1,4 mld dolarów).
Około 60% 38-milionowej populacji Polski zostało zaszczepione dwiema dawkami szczepionki COVID-19, a około jedna trzecia otrzymała również dawkę przypominającą. Jest to poniżej średniej unijnej, która wynosi ponad 70% w pełni zaszczepionych, przy czym połowa populacji otrzymała również dawkę przypominającą.
Czy Europa się budzi i kończy z zamordystyczna jednomyślnością? Oby to był kolejny sygnał: 13 krajów UE przeciwko propozycji Macrona całkowitego zniesienia prawa weta państw - Bułgaria, Chorwacja, Dania, Estonia, Finlandia, Łotwa, Litwa, Malta, Polska, Rep. Czechy, Rumunia, Słowenia, Szwecja. Upokorzenie dla nowego-starego prezydenta.
Pisze o tym także Le Figaro: Kilkanaście krajów UE, w tym Dania, Szwecja, Finlandia i Bułgaria, sprzeciwia się rozpoczęciu procedury zmiany traktatów europejskich. "Nie popieramy nieprzemyślanych i przedwczesnych prób uruchomienia takiej procedury".