JFK files
Prezydent Trump spełnił kolejna obietnicę - upublicznił wszystkie, do tej pory tajne, dokumenty związane z zamachem na Prezydenta Kennedy'ego.
Jednym z ujawnionych przez prezydenta Trumpa dokumentów dotyczących zamachu na JFK jest Memorandum z 19 lipca 1967 roku, dotyczące publikacji w magazynie Ramparts oraz osób z nim związanych, takich jak John Garrett Underhill Jr. i Samuel George Cummings. Dokument oznaczony jest jako SECRET RYBAT.
RYBAT to kryptonim używany przez CIA do wskazania szczególnej wrażliwości dokumentu lub operacji. Takie kryptonimy są stosowane w celu ograniczenia dostępu do informacji nawet wśród osób posiadających ogólne upoważnienie do materiałów oznaczonych jako "SECRET". Dokumenty z tym kryptonimem nie mogły być kopiowane przez pracowników CIA. Innymi słowy, "RYBAT" oznacza, że dokument dotyczy bardzo delikatnej sprawy, prawdopodobnie związanej z tajnymi operacjami CIA, i dostęp do niego jest dodatkowo ograniczony. W kontekście historycznym, "RYBAT" był często używany w dokumentach CIA w latach 60. i 70., szczególnie w odniesieniu do operacji kontrwywiadowczych, działań związanych z zamachami (np. na Fidela Castro) lub innymi wrażliwymi projektami. Użycie terminu "RYBAT" w memorandum, które dotyczy Johna Garretta Underhilla Jr., jego powiązań z CIA i potencjalnych implikacji związanych z zamachem na prezydenta Kennedy’ego sugeruje, że informacje w nim zawarte były traktowane jako wyjątkowo wrażliwe, być może ze względu na ich potencjalny wpływ na reputację agencji lub bezpieczeństwo operacyjne.
Dokument nosi tytuł "MEMORANDUM" i dotyczy tematu: "Ramparts: John Garrett UNDERHILL Jr., Samuel George CUMMINGS i INTERARMCO". Odnosi się do konkretnego wydania magazynu Ramparts z czerwca 1967 roku (tom 5, numer 12, strony 28-29).
Ramparts był amerykańskim magazynem polityczno-literackim o charakterze postępowym, wydawanym w latach 1962–1975. Publikacja ta zasłynęła z dziennikarstwa śledczego oraz artykułów krytykujących politykę rządu Stanów Zjednoczonych. Skupiała się na ujawnianiu kontrowersyjnych tematów, takich jak działania CIA, wojna w Wietnamie czy inne kwestie związane z nadużyciami władzy. W kontekście tego memorandum, Ramparts opublikował w czerwcu 1967 roku artykuł, który poruszał temat Johna Garretta Underhilla Jr., jego powiązań z CIA oraz jego twierdzeń dotyczących zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Fakt, że CIA zajęła się tym artykułem w wewnętrznym, tajnym memorandum zaledwie miesiąc po jego publikacji, świadczy, że magazyn był postrzegany jako istotny głos w debacie, zdolny do wywołania niepożądanej reakcji w kręgach rządowych. Co takiego było w memorandum, że nadano mu status RYBAT? Artykuł sugerował powiązania między CIA, handlem bronią a zamachem na Kennedy’ego, a także kwestionował oficjalną wersję śmierci Underhilla. Szybka reakcja CIA (dokument powstał w ciągu miesiąca od publikacji) wskazuje, że agencja traktowała te doniesienia poważnie, być może w celu oceny ich wpływu lub przygotowania odpowiedzi.
John Garrett Underhill Jr. to były agent wywiadu z czasów II wojny światowej, ekspert w dziedzinie militariów. Miał bliskie kontakty z wysoko postawionymi osobami w Pentagonie, z którymi był na stopie koleżeńskiej (określane jako first-name basis), oraz z wysokiej rangi urzędnikami CIA. W ramach współpracy z CIA należał do grupy tzw. "un-people" – osób wykonujących specjalne, często tajne zadania dla agencji. Underhill przyjaźnił się z Samuelem Cummingsem, szefem Interarmco – międzynarodowej firmy handlującej bronią. Interarmco dostarczało broń między innymi dla CIA oraz sklepowi Klein’s Sporting Goods w Chicago, skąd Lee Harvey Oswald miał zakupił karabin Carcano użyty w zamachu na Kennedy’ego. Dzień po zamachu na prezydenta Kennedy’ego (22 listopada 1963 roku) Underhill w pośpiechu opuścił Waszyngton i udał się do przyjaciół w New Jersey. Był bardzo poruszony i twierdził, że za zamachem stoi mała klika wewnątrz CIA. Wyraził obawy o swoje bezpieczeństwo, sugerując, że może być zmuszony do opuszczenia kraju. Mniej niż sześć miesięcy po zamachu Underhill został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Waszyngtonie, z raną postrzałową. Koroner uznał jego śmierć za samobójstwo, jednak istniały okoliczności, które budziły wątpliwości i mogły wskazywać na zabójstwo. John Garrett Underhill Jr. był praworęczny, a rana postrzałowa, która spowodowała jego śmierć, znajdowała się z lewej strony głowy. Ta rozbieżność jest istotna, ponieważ dla osoby praworęcznej strzał z lewej strony byłby nietypowy w przypadku samobójstwa. Zwykle osoby praworęczne intuicyjnie używają prawej ręki, co sprawia, że rana po prawej stronie głowy byłaby bardziej naturalna w takiej sytuacji. Brak szczegółowych informacji w dokumentach CIA na temat okoliczności jego śmierci dodatkowo komplikuje sprawę i budzi wątpliwości co do oficjalnej wersji wydarzeń.
Zamach na Johna F. Kennedy’ego, który miał miejsce 22 listopada 1963 roku w Dallas, od samego początku budził ogromne kontrowersje i stał się źródłem licznych teorii „spiskowych”. Fakt braku transparentności i utajnienie dokumentów na wiele dekad nie pomagało w wyjaśnieniu wątpliwości. Jednym z elementów, który podsycał spekulacje, była seria tajemniczych zgonów osób, które w jakiś sposób były powiązane ze sprawą zamachu – czy to jako świadkowie, osoby posiadające potencjalnie istotne informacje, czy też krytycy oficjalnej wersji wydarzeń przedstawionej przez Komisję Warrena.
Seria zgonów.
Lee Harvey Oswald, uznany przez Komisję Warrena za samotnego sprawcę zamachu na Kennedy’ego, został zastrzelony zaledwie dwa dni po zamachu, 24 listopada 1963 roku.
Dorothy Kilgallen, znana amerykańska dziennikarka i felietonistka, która w latach 60. prowadziła własne śledztwo w sprawie zamachu na Kennedy’ego, została znaleziona martwa 8 listopada 1965 roku w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku w wieku 52 lat. Oficjalną przyczyną śmierci było przedawkowanie barbituranów w połączeniu z alkoholem. Kilgallen była jedną z nielicznych osób, które przeprowadziły wywiad z Jackiem Rubym, zabójcą Oswalda, i twierdziła, że ma informacje, które mogą "rozbić sprawę na kawałki". Kilgallen otwarcie krytykowała raport Komisji Warrena i zapowiadała publikację książki na temat zamachu.
David Ferrie, pilot i prywatny detektyw, który został powiązany z zamachem na Kennedy’ego przez prokuratora okręgowego Nowego Orleanu, Jima Garrisona. Zmarł 22 lutego 1967 roku, krótko po tym, jak jego nazwisko pojawiło się w śledztwie Garrisona. Oficjalną przyczyną śmierci był tętniak mózgu, ale okoliczności budziły wątpliwości - Garrison publicznie zasugerował, że mogło to być morderstwo zaaranżowane na samobójstwo lub naturalną śmierć. Garrison, który prowadził własne śledztwo w sprawie zamachu, twierdził, że Ferrie, który miał powiązania z mafią i ruchem antycastrowskim, znał Lee Harvey’ego Oswalda i był zaangażowany w spisek przeciwko Kennedy’emu, potencjalnie jako łącznik między CIA a grupami antykubańskimi.
Sam Giancana, prominentny boss chicagowskiej mafii, był jedną z osób, które według teorii spiskowych mogły być zaangażowane w zamach na Kennedy’ego. Giancana miał powiązania z CIA w ramach operacji przeciwko Fidelowi Castro (np. w ramach programu zamachów na kubańskiego przywódcę) i rzekomo współpracował z rodziną Kennedy’ch podczas kampanii wyborczej JFK w 1960 roku, pomagając zdobyć głosy w Illinois. Jednak po objęciu urzędu przez Kennedy’ego, jego brat Robert (prokurator generalny) rozpoczął agresywną kampanię przeciwko mafii, co mogło wywołać zemstę. Giancana został zastrzelony w swoim domu w Chicago 19 czerwca 1975 roku, tuż przed planowanym zeznaniem przed komisją Churcha, która badała nielegalne działania CIA, w tym powiązania agencji z mafią.
Innym gangsterem powiązanym z CIA w operacjach przeciwko Castro był Johnny Roselli. Roselli współpracował z Samem Giancaną i był zaangażowany w plany zamachów na kubańskiego przywódcę. Podobnie jak Giancana, Roselli miał zostać przesłuchany przez komisję Churcha w sprawie powiązań CIA z mafią i potencjalnego zaangażowania w zamach na Kennedy’ego. Został zamordowany w lipcu 1976 roku – jego ciało znaleziono w beczce pływającej u wybrzeży Florydy, pocięte na kawałki.
George de Mohrenschildt, rosyjski emigrant i biznesmen naftowy, który znał Lee Harvey’ego Oswalda w Dallas przed zamachem. De Mohrenschildt miał również powiązania z CIA – jego nazwisko pojawiało się w dokumentach agencji jako osoby, która mogła być wykorzystywana w operacjach wywiadowczych. W 1977 roku, kiedy Specjalna Komisja Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych ds. Zamachu (United States House Select Committee on Assassinations - HSCA) badała zamach na Kennedy’ego, de Mohrenschildt został wezwany na przesłuchanie. 29 marca 1977 roku, w dniu, w którym miał zeznawać, został znaleziony martwy w swoim domu na Florydzie.
William Sullivan był zastępcą dyrektora FBI i jednym z kluczowych ludzi J. Edgara Hoovera w czasie zamachu na Kennedy’ego. Sullivan nadzorował wiele śledztw FBI, w tym te dotyczące zamachu, i był krytyczny wobec oficjalnej wersji wydarzeń, publicznie kwestionował teorię samotnego zamachowca. W 1977 roku, kiedy HSCA prowadziła swoje dochodzenie, Sullivan miał zostać przesłuchany w sprawie działań FBI po zamachu. Zginął 9 listopada 1977 roku w wyniku "wypadku na polowaniu" – został przypadkowo zastrzelony przez innego myśliwego w New Hampshire.
Rose Cherami, znana również jako Melba Christine Marcades, była prostytutką i tancerką, która twierdziła, że miała informacje na temat zamachu na Kennedy’ego. 18 listopada 1963 roku, kilka dni przed zamachem, Cherami została potrącona przez samochód na autostradzie w Luizjanie i przewieziona do szpitala. W szpitalu, będąc pod wpływem środków odurzających, zaczęła opowiadać personelowi medycznemu, że prezydent Kennedy zostanie zamordowany podczas swojej wizyty w Dallas. Twierdziła, że słyszała o planowanym zamachu od dwóch mężczyzn, z którymi podróżowała – rzekomo byli to członkowie mafii lub osoby powiązane z antykubańskimi grupami. Po zamachu Cherami została przesłuchana, ale jej zeznania uznano za niewiarygodne ze względu na jej styl życia i problemy z narkotykami. Cherami zginęła 4 września 1965 roku w Big Sandy w Teksasie, ponownie w wyniku potrącenia przez samochód. Oficjalnie uznano to za wypadek, ale okoliczności budziły wątpliwości. Ciało Cherami znaleziono na poboczu drogi, a jej głowa była zmiażdżona w sposób, który niektórzy uznali za niezgodny z typowym potrąceniem. Świadek, który znalazł jej ciało, twierdził, że widział, jak samochód celowo w nią wjechał, a następnie uciekł.
Karyn Kupcinet, młoda aktorka i córka znanego felietonisty z Chicago, Irva Kupcineta, który miał powiązania z chicagowską mafią, twierdziła, że podsłuchała rozmowę telefoniczną, w której ktoś ostrzegał o zamachu na Kennedy’ego, i próbowała poinformować o tym władze. Karyn została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Los Angeles 28 listopada 1963 roku, zaledwie sześć dni po zamachu na Kennedy’ego. Oficjalną przyczyną śmierci było uduszenie, a sprawę uznano za morderstwo.
Mary Pinchot Meyer, artystka i była żona Corda Meyera, wysokiego rangą funkcjonariusza CIA, była w latach 1961–1963 kochanką Johna F. Kennedy’ego i według niektórych źródeł miała dostęp do poufnych informacji na temat jego administracji oraz działań CIA. Meyer prowadziła dziennik, w którym rzekomo opisywała swoje rozmowy z Kennedym, w tym jego sceptycyzm wobec CIA po nieudanej inwazji w Zatoce Świń w 1961 roku. Po zamachu na Kennedy’ego Meyer wyrażała wątpliwości co do oficjalnej wersji wydarzeń i podobno planowała ujawnić swoje informacje. Została zastrzelona podczas spaceru wzdłuż kanału w Georgetown 12 października 1964 roku w Waszyngtonie, a jej śmierć uznano za „wynik nieudanej próby rabunku”.
Hank Killam był malarzem pokojowym, który znał Jacka Ruby’ego, zabójcę Lee Harvey’ego Oswalda. Killam twierdził, że widział Ruby’ego w towarzystwie Oswalda w klubie Ruby’ego w Dallas przed zamachem, co podważało oficjalną wersję, że Oswald działał samotnie, a Ruby nie miał z nim wcześniejszych kontaktów. Killam był przesłuchiwany przez władze, ale jego zeznania uznano za niewiarygodne. Po zamachu na JFK Killam zaczął otrzymywać groźby i twierdził, że jest śledzony. Hank Killam został znaleziony martwy 17 marca 1964 roku w Pensacoli na Florydzie. Oficjalnie uznano, że popełnił samobójstwo, podcinając sobie gardło i rzucając się przez okno, co spowodowało, że rozbił głowę o chodnik.
Betty McDonald, znana również jako Nancy Jane Mooney, była prostytutką i striptizerką, która pracowała w klubie Jacka Ruby’ego, Carousel Club, w Dallas. Jack Ruby, właściciel klubu, był człowiekiem, który 24 listopada 1963 roku zastrzelił Lee Harvey’ego Oswalda, domniemanego sprawcę zamachu na Kennedy’ego, na oczach policji i kamer telewizyjnych. Ruby został aresztowany i postawiony w stan oskarżenia za morderstwo Oswalda, a jego proces stał się kluczowym elementem śledztwa w sprawie zamachu na Kennedy’ego. Mooney została aresztowana 5 lutego 1964 roku w Dallas w związku z drobnym przestępstwem – publicznym zakłóceniem. Podczas przesłuchania złożyła zeznania, które dotyczyły Jacka Ruby’ego i jego działań w okresie przed i po zamachu na Kennedy’ego. Mooney twierdziła, że widziała Ruby’ego w Carousel Club w okresie przed zamachem na Kennedy’ego (22 listopada 1963 roku) w towarzystwie osób, które mogły być powiązane z Lee Harvey’em Oswaldem lub innymi podejrzanymi postaciami. Jej zeznania sugerowały, że Ruby mógł mieć wcześniejsze kontakty z Oswaldem lub innymi osobami zaangażowanymi w szerszy spisek, co stało w sprzeczności z oficjalną narracją, że Ruby działał impulsywnie i nie znał Oswalda przed zabójstwem. Mooney została znaleziona martwa 13 lutego 1964 roku, zaledwie osiem dni po złożeniu zeznań, w celi w Dallas, gdzie była przetrzymywana po aresztowaniu. Oficjalnie uznano, że popełniła samobójstwo, wieszając się na pasku.
Trawiaste wzgórze
Jednym z kluczowych elementów tzw. „teorii spiskowych” w kontekście zamachu na Johna F. Kennedy’ego było "trawiaste wzgórze" (ang. grassy knoll). Wielu świadków obecnych na Dealey Plaza, gdzie doszło do zamachu, twierdziło, że słyszało strzały lub widziało dym dobiegający z tego miejsca, co sugerowało obecność drugiego strzelca – wbrew oficjalnej wersji Komisji Warrena, która uznała, że Lee Harvey Oswald działał samotnie, strzelając z okna na szóstym piętrze składu książek (Texas School Book Depository). Wśród świadków, którzy twierdzili, że było więcej niż jeden zamachowiec, szczególnie wyróżnia się kilka osób, z których niektóre również zmarły w tajemniczych okolicznościach.
Lee Bowers był pracownikiem kolei, który w dniu zamachu znajdował się w wieży kontrolnej na stacji kolejowej, z widokiem na trawiaste wzgórze i pobliski parking. Bowers zeznał przed Komisją Warrena, że widział dwóch mężczyzn za płotem na trawiastym wzgórzu tuż przed zamachem, a także zauważył "błysk światła" lub dym w momencie strzałów, co mogło wskazywać na oddanie strzału z tego miejsca. Dodatkowo, Bowers widział podejrzane ruchy samochodów na parkingu za wzgórzem, co sugerowało, że ktoś mógł przygotowywać się do ucieczki. Lee Bowers zginął 9 sierpnia 1966 roku w wieku 41 lat w tajemniczym "wypadku samochodowym" w Teksasie. Jego samochód zjechał z drogi i uderzył w betonowy filar. Nie znaleziono śladów hamowania, a świadek, który widział wypadek, twierdził, że Bowers był ścigany przez inny pojazd. Co więcej, Bowers przed śmiercią mówił znajomym, że czuje się zagrożony i że ktoś próbuje go uciszyć z powodu jego zeznań.
James Worrell Jr. był młodym świadkiem, który w dniu zamachu stał przed budynkiem Texas School Book Depository, skąd według oficjalnej wersji Lee Harvey Oswald oddał strzały. Worrell zeznał, że po strzałach widział mężczyznę wybiegającego z tylnego wyjścia budynku i uciekającego w stronę trawiastego wzgórza. Jego opis nie pasował do Lee Harvey’ego Oswalda, co sugerowało, że w budynku mógł być ktoś jeszcze, potencjalnie współdziałający z Oswaldem lub działający niezależnie. Worrell zeznawał przed Komisją Warrena, ale jego relacja została zbagatelizowana. James zginął 5 listopada 1966 roku, zaledwie kilka miesięcy po Lee Bowersie, w wieku 23 lat, również w "wypadku", jechał motocyklem w Dallas - stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z latarnią.
William Hunter był dziennikarzem gazety Long Beach Independent Press Telegram, który badał powiązania Jacka Ruby’ego z zamachem na Kennedy’ego. Hunter był jednym z reporterów, którzy weszli do mieszkania Ruby’ego po jego aresztowaniu za zabójstwo Oswalda. Wraz z innymi dziennikarzami odkrył materiały, które mogły wskazywać na szersze powiązania Ruby’ego z mafią i potencjalnie z osobami obecnymi na trawiastym wzgórzu w dniu zamachu. Hunter interesował się również zeznaniami świadków, którzy mówili o strzałach z trawiastego wzgórza. William Hunter został zastrzelony 23 kwietnia 1964 roku w biurze prasowym w Long Beach w Kalifornii.
Zabawa z aktami dopiero się zaczęła - do tej pory opublikowano 2,182 plików, zawierających 80 000 stron dokumentów.
"Panie Mariuszu - jak można Pana wesprzeć?" - zadał mi pytanie jeden z moich subskrybentów. Blog na Substacku jest to hobby czasochłonne, ale nie planowałem tej działalności, jako źródła dodatkowego dochodu (do tej pory mam jednego płatnego subskrybenta ochotnika). Ale jeśli ktokolwiek uważa, że warto udzielić mi wsparcie finansowe - to poniższa zrzutka daje taką możliwość. Za każdą wpłatę - serdecznie dziękuję :)
Źródło: