Lockdown - ratunek dla klimatu?
Koniec ery globalnego ocieplenia początkiem ery globalnego wrzenia
Sekretarz generalny ONZ António Guterres oznajmił zakończenie ery globalnego ocieplenia i nastanie ery globalnego wrzenia planety. António Manuel de Oliveira Guterres to portugalski polityk, w latach 1992–2002 sekretarz generalny Partii Socjalistycznej, od 1995 do 2002 premier Portugalii, w latach 2005–2015 wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców, od 2017 sekretarz generalny ONZ. Na w czwartkowym przemówieniu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku Guterres skupił się na nowych danych opublikowanych przez Unię Europejską i Światową Organizację Meteorologiczną, ogłaszając, że lipiec będzie najgorętszym miesiącem w historii.
Guterres straszył w przemówieniu, że dla ogromnych części Ameryki Północnej, Azji, Afryki i Europy lato jest szczególnie okrutne, że to katastrofa dla całej planety: „Rekordowe upały dotykające społeczności na całym świecie są spowodowane zmianami klimatu i chociaż zjawisko to było przewidywane od dawna, tempo zmian jest druzgocące. Dla naukowców jest to jednoznaczne - winni są ludzie. Wszystko to jest całkowicie zgodne z przewidywaniami i powtarzającymi się ostrzeżeniami. Jedyną niespodzianką jest szybkość zmian. Zmiana klimatu już nadeszła. To przerażające, a to dopiero początek”. Guterres powiedział jednak, że nadal możliwe jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 ° Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, zgodnie z wezwaniem paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r., ale tylko przy dramatycznych, natychmiastowych działaniach na rzecz klimatu. Widzieliśmy pewne postępy: solidne wdrożenie odnawialnych źródeł energii, pewne pozytywne kroki ze strony sektorów takich jak żegluga. Ale nic z tego nie idzie wystarczająco daleko ani wystarczająco szybko. Guterres podkreślił, że emisje gazów cieplarnianych muszą zostać zredukowane globalnie i szybko, dodając, że "firmy z sektora paliw kopalnych muszą nakreślić swój ruch w kierunku czystej energii, ze szczegółowymi planami transformacji w całym łańcuchu wartości: koniec z greenwashingiem. Koniec z oszustwami". W swoim przemówieniu Guterres podkreślił również, że kraje muszą inwestować w środki adaptacyjne. "Ekstremalna pogoda staje się nową normalnością" - powiedział. "Wszystkie kraje muszą reagować i chronić swoich obywateli przed upałami, śmiertelnymi powodziami, burzami, suszami i szalejącymi pożarami". W reakcji na apel Prezydent Biden ogłosił wprowadzenie nowych przepisów mających na celu ochronę pracowników i społeczności przed ekstremalnymi upałami, a także zaplanował spotkania z burmistrzem Phoenix w Arizonie Kate Gallego i burmistrzem San Antonio w Teksasie Ronem Nirenbergiem, aby omówić, w jaki sposób ich miasta radzą sobie z ekstremalnymi upałami i jak rząd federalny może pomóc (Phoenix notuje rekordową liczbę dni z temperaturą powyżej 100 F).
Wydaje się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Już 14 lipca 2020 roku Klaus Schwab w nagranej wypowiedzi dotyczącej COVID-19: The Great Reset, powiedział: „Kiedy patrzymy na COVID, myślę, że powinniśmy rozróżnić trzy fazy: ograniczenie, które oznacza walkę z wirusem, czyli stan, w którym znajduje się obecnie większość krajów, następnie odbudowę - powrót do pewnego rodzaju nowej normalności, a na koniec reset, który oznacza zdefiniowanie i zaprojektowanie strategii, które powinny nas poprowadzić w fazie po koronawirusie. Jaki jest cel? Jaki świat chcemy zbudować? Co wiemy i czego się nauczyliśmy? Myślę, że świat, który chcemy stworzyć po wielkim resecie, musi być znacznie bardziej odporny, musi być związany z bezpieczeństwem, ludzie będą domagać się większego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa fizycznego, bezpieczeństwa zdrowotnego. Będzie musiał być bardziej inkluzywny - już przed kryzysem mieliśmy do czynienia z dużą luką, która będzie się ogromnie powiększać, więc jeśli chcemy uniknąć pewnego rodzaju rewolucji społecznych, a już w ostatnich tygodniach widzieliśmy oznaki gniewu na ulicach, musimy zająć się tą kwestią, aby stworzyć silniejszą inkluzywność. I wreszcie rozwój musi być bardziej zrównoważony, ponieważ wiemy już, że kolejny kryzys czeka na nas tuż za rogiem, a jest nim kryzys klimatyczny”. Schwab pochwalił się, że Światowe Forum Ekonomiczne od lat ostrzegało świat przed możliwymi pandemiami, a główne organizacji obecnie walczące z wirusami, jak Globalny Fundusz, a zwłaszcza CEPI (gdzie głównymi fundatorami są Bill & Melinda Gates Foundation i Wellcome Trust) powstały w Davos.
Jak zatem przygotować się na kryzys, który jak mówi szef ONZ, już nie czai się za rogiem tylko doprowadza Świat do wrzenia? Jakie dramatyczne, natychmiastowe działaniach na rzecz klimatu, zgodne z wezwaniem paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r., powinniśmy podjąć? To proste – poza redukcją przemysłu, zakazem produkcji samochodów spalinowych, zamykaniem lotnisk, eliminacją transportu wodnego, zakazem spożywania wołowiny, a co za tym idzie hodowli zwierząt - rozwiązaniem może być lockdown.
W marcu 2021 magazyn Nature Climate Change drukuje pracę zatytułowaną „Emisje CO2 z paliw kopalnych w erze po COVID-19”. Badanie dowodzi, że lockdowny wprowadzone na całym świecie w erze COVID doprowadziły w 2020 roku do bezprecedensowego spadku emisji CO2 - o około 7%, czyli o około 2,6 mld ton. Ale redukcje od 1 mld do 2 mld ton są potrzebne każdego roku w całej dekadzie, aby mieć szanse na wtrzymanie wzrostu temperatury w granicach 1,5 C lub 2 C w stosunku do poziomów sprzed epoki przemysłowej, zgodnie z wymogami porozumienia paryskiego. Niestety – jak twierdzi Dave Reay, profesor zarządzania emisjami dwutlenku węgla na Uniwersytecie w Edynburgu: "Już teraz pojawiają się oznaki, że zamiast budować z powrotem lepiej (Build Back Better), częściej mamy do czynienia z z powrotem do budowania, bez względu na wszystko. Jeśli mamy mieć jakąkolwiek szansę na powrót na właściwe tory, aby osiągnąć cele paryskie, droga wyjścia z pandemii musi być zarówno globalna, jak i ekologiczna". Glen Peters, współautor raportu powiedział: "Emisje były niższe w 2020 r., ponieważ infrastruktura paliw kopalnych była wykorzystywana w mniejszym stopniu, a nie dlatego, że infrastruktura została zamknięta. Kiedy infrastruktura paliw kopalnych zostanie ponownie uruchomiona, istnieje ryzyko znacznego odbicia emisji w 2021 r., jak to miało miejsce w następstwie globalnego kryzysu finansowego w 2009 r."
W porozumieniu paryskim stwierdzono, że temperatury na Ziemi muszą pozostać w granicach 1,5 do 2 stopni Celsjusza w stosunku do "poziomów sprzed epoki przemysłowej", aby uniknąć "katastrof klimatycznych" w przyszłości. Raport wyjaśnia, że do osiągnięcia celów porozumienia paryskiego potrzeba czegoś więcej niż tylko lockdownów. Współautor badania argumentował, że "zmiany strukturalne" są konieczne, aby pomóc krajom uprzemysłowionym "odejść od paliw kopalnych" i przejść na zieloną energię. Corinne Le Quéré, główna autorka badania, powiedziała, że świat znalazł się w kluczowym momencie, gdy rządy wpompowały pieniądze w globalną gospodarkę, aby poradzić sobie ze skutkami pandemii. Co prawda zaapelowała o stosowanie innych metod: "Potrzebujemy redukcji emisji o wielkości spadku w wyniku lockdownów co dwa lata, ale przy użyciu zupełnie innych metod". Czy więc możemy być spokojni? Nie sądzę, zieloni politycy oraz sprzyjające im korporacyjne media wolą drogę na skróty: Forbes krzyczy tytułem – „Świat potrzebuje odpowiednika pandemicznego lockdownu co dwa lata, aby osiągnąć paryskie cele w zakresie emisji dwutlenku węgla”.
Źródła:
Schwab o resecie: (7:15 – 9:55 min)