Organizacja Narodów Zjednoczonych w świetle prawa międzynarodowego jest organizacją międzyrządową, funkcjonującą jako forum dla państw członkowskich, umożliwiając im współpracę w dziedzinach takich jak pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe, rozwój społeczno-gospodarczy, ochrona praw człowieka, pomoc humanitarna oraz ochrona środowiska. Organizacja odgrywa kluczową rolę w tworzeniu międzynarodowych norm i standardów prawnych, a także w ich promowaniu i monitorowaniu.
ONZ ma ogromny wpływ na międzynarodową politykę i kierunki rozwoju przez powoływane organy, takie jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Agencja do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), które realizują różne cele globalne przez koordynację współpracy między państwami członkowskimi i innymi podmiotami międzynarodowymi. Każde ze 193 państw członkowskich ONZ ma równy głos w Zgromadzeniu Ogólnym, które pełni funkcję głównego organu doradczego. Problem polega na tym, że – jak wynika z analizy Indeksu Demokracji The Economist za rok 2023 – państwa demokratyczne stanowią mniejszość wśród państw członkowskich Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Większość państw członkowskich ONZ (55,7%) funkcjonuje pod rządami reżimów hybrydowych i autorytarnych.
Te proporcje pomagają zrozumieć wiele decyzji podejmowanych przez ONZ – począwszy od wyboru właściwej osoby na stanowisko Sekretarza Generalnego (od 2017 roku jest nim António Guterres, portugalski polityk, były sekretarz generalny Partii Socjalistycznej i premier Portugalii), po wybór doradców.
Pani Ayisha Siddiqa , lat 25, to pakistańska aktywistka klimatyczna, którą magazyn Time uznał za Kobietę Roku 2023. Młoda aktywistka jest doradcą ds. klimatu Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa, i ma pomóc w "przyspieszaniu wdrażania programu działań na rzecz klimatu". Jednym z kryteriów dla kandydatów na doradców było "wykazanie zaangażowania w wartości ONZ". Czy jej poglądy, które otwarcie propaguje w mediach społecznościowych to wartości bliskie ONZ?
Pani Ayisha Siddiqa w publikowanych na X postach wzywa do „zniszczenia kapitalizmu” i oskarża Zachód, że manipuluje terminem "terroryzm" w odniesieniu do działań grup islamistycznych, co w rzeczywistości ma na celu usprawiedliwienie „zachodniego imperializmu”: "to słownictwo zostało wymyślone, aby usprawiedliwić ukryty zachodni imperializm". Siddiqa twierdzi, że kapitalizm jest "przejawem rasizmu", a jego "zniesienie" stanowi kluczową część jej programu klimatycznego: „Kapitalizm i planeta nadająca się do życia są nie do pogodzenia" - powiedziała, twierdząc, że ludzkość ma siedem lat na odwrócenie sytuacji.
Aktywistka-rasistka atakuje białych ludzi za zbrodnię „wymierania ludzkości w związku z kryzysem klimatycznym”, któremu winny jest „biały człowiek”: "Biały człowiek doprowadził życie, jakie znamy, na skraj wyginięcia. Biały człowiek zasiada na najwyższym szczeblu władzy na świecie, w ten sam sposób, w jaki zabijał, grabił i wykorzystywał czarnych i brązowych ludzi dla zysku, to samo zrobił z ziemią". Doradczyni ONZ uważa, że biali ludzie powinni ustąpić z władzy w ruchu klimatycznym, twierdząc, że należy on do ludzi kolorowych: "Pozwalamy białym ludziom na zbyt wiele, biali ludzie nie mają absolutnie żadnych prerogatyw ani uprawnień do kierowania ruchem". Dostaje się także „narodom arabskim” za „rasizm, udział w niewolnictwie i zmowę z białymi ludźmi w przyczynianiu się do kryzysu klimatycznego”.
Aktywna zwolenniczka ruchu BLM (Black Lives Matter) wspierała zamieszki wywoływane po śmierci George'a Floyda przez lewicowych ekstremistów z Antify: "Ameryko, splądrowałaś każdy centymetr tej planety, zgwałciłaś i okradałaś jej brązowych i czarnych obywateli, a teraz jesteś zła, że twoi obywatele robią to samo tobie?” Wsparła także "zniesienia policji", i uważała, że demonstracje BLM były przykładem dla aktywistów klimatycznych tego, jak powinno wyglądać "wiarygodne zagrożenie dla władzy": "Kiedy jesteś wiarygodnym zagrożeniem dla władzy, nie musisz uzyskiwać pozwolenia na wyjście na ulice... Ale kiedy zagrażasz systemom ucisku, musisz ukrywać swoją tożsamość, tak jak to robiło wielu protestujących BLM i aktywistów klimatycznych. Walka rewolucyjna to czysta konieczność. (…) Jesteśmy u szczytu kapitalizmu. Nigdy wcześniej miliarderzy nie zarabiali tak wiele z powodu wyzysku ludzi pracy, nawet w czasach Marksa, Lenina czy Trockiego. Proszę sobie wyobrazić, o ile bardziej radykalna, wywrotowa i szokująca by była ich krytyka, gdyby żyli dzisiaj".
Pani Ayisha Siddiqa jest współzałożycielką Fossil-Free University oraz Polluters Out - koalicji młodzieżowych aktywistów klimatycznych. Szumna nazwa Fossil Free University to w rzeczywistości to 16 godzinny kurs, realizowany na Uniwersytecie stanowym w Arizonie, zakończony cyfrowym dyplomem. Koszt kursu $990, ale jest on darmowy dla posiadaczy hasła „climatejustice100” podanego na stronie FFU. Jest to kurs szkoleniowy dla działaczy na rzecz „sprawiedliwości klimatycznej”, którzy chcą „skierować siłę ruchów na powstrzymanie kryzysu klimatycznego”. FFU uczy studentów, jak być liderem sprawiedliwości klimatycznej i walczyć z przemysłem paliw kopalnych. Kurs obejmują zarówno naukę o kryzysie klimatycznym, jak i zasady bycia skutecznym aktywistą.
Wykładowcą na kursie jest Kumi Naidoo, działaczem na rzecz sprawiedliwości społecznej pochodzący z Republiki Południowej Afryki.
Pani Ayisha Siddiqa ograniczyła dostęp do swoich tweetów, ale zachowały się zrzuty ekranu w artykule stacji Fox News.
"Panie Mariuszu - jak można Pana wesprzeć?" - zadał mi pytanie jeden z moich subskrybentów. Blog na Substacku jest to hobby czasochłonne, ale nie planowałem tej działalności, jako źródła dodatkowego dochodu (do tej pory mam jednego płatnego subskrybenta ochotnika). Ale jeśli ktokolwiek uważa, że warto udzielić mi wsparcie finansowe - to poniższa zrzutka daje taką możliwość. Za każdą wpłatę - serdecznie dziękuję :)
Źródła:
https://x.com/nogalpawe/status/1775645035804909990
https://careercatalyst.asu.edu/programs/towards-climate-justice/