Psychologia behawioralna w służbie rządów w pandemii
Rząd UK stosował techniki psychologiczne w celu zwiększenia strachu, wstyd i poczucie winy u obywateli aby wzmocnić zgodę na własne działania anty-pandemiczne
Dr Christian Buckland, prezes zarządu Brytyjskiej Rady Psychoterapii twierdzi, że stosowanie przez rząd technik psychologicznych w celu zwiększenia strachu, wstyd i poczucie winy aby wzmocnić zgodę na działania przeciwko pandemii "w istotny sposób osłabiło, jeśli nie wyeliminowało, zdolność ludności Wielkiej Brytanii do wyrażenia ważnej świadomej zgody na przyjęcie szczepionki COVID-19". W liście otwartym do premiera Rishi Sunaka Buckland, potępił "stosowanie nieetycznych technik psychologicznych i nauk behawioralnych na nieświadomym i nie wyrażającym zgody społeczeństwie Wielkiej Brytanii": „Bez żadnych wątpliwości potępiam stosowanie przez rząd brytyjski nieetycznych technik psychologicznych, mających na celu wywołanie uczucia strachu, wstydu i winy, pod przykrywką nauki behawioralnej, które miały na celu zmianę zachowania społeczeństwa bez jego wiedzy i świadomego udziału. Obecnie jest jasne, że w 2020 roku rząd Wielkiej Brytanii świadomie zdecydował się na sztuczne podniesienie poziomu strachu w społeczeństwie brytyjskim poprzez wyolbrzymienie czynników ryzyka Covid19 i jednoczesne umniejszenie czynników ochronnych. Byliśmy również świadkami promowania przez rząd dezaprobaty społecznej i komunikatów o poczuciu winy. Techniki te zostały włączone do wielokanałowej, skoordynowanej kampanii zdrowia publicznego, mającej na celu zmianę zachowań społeczeństwa bez jego wiedzy. Ponadto, we współpracy z mediami głównego nurtu, rząd proaktywnie tłumił, cenzurował i poddawał ostracyzmowi każdego pracownika służby zdrowia lub naukowca, który sugerował alternatywne odpowiedzi na Covid19 lub po prostu kwestionował przekaz i środki wdrażane przez rząd”.
W 2020 roku Pandemiczna Grupa Naukowa ds. badań na zachowaniami (Scientific Pandemic Insights Group on Behaviours - SPI-B, wchodzaca w skład Scientific Advisory Group for Emergencies - SAGE) przygotowała na zlecenie rządu brytyjskiego dokument zatytułowany " Możliwości zwiększenia stopnia przestrzegania nakazu dystansu społecznego". Założeniem tego dokumentu było przedstawienie możliwości zmiany zachowań brytyjskiego społeczeństwa bez jego wiedzy. W jednym z fragmentów tego dokumentu stwierdzono, że znaczna liczba osób nadal nie czuje się wystarczająco zagrożona i w związku z tym zalecano działania mające na celu „zwiększenie poczucie zagrożenia osobistego wśród tych, którzy są pewni siebie, za pomocą mocnego przekazu emocjonalnego", stosowanie przymusu oraz dezaprobaty społecznej (Gov.uk, 2020). Wśród zaleceń SPI-B znalazły się takie, które mają wywołać uczucie strachu, wstydu i winy. Psychologowie wiedzą, że celowe próby przestraszenia kogoś do zmiany za pomocą błędnych lub przesadzonych informacji mogą łatwo spowodować długotrwałe szkody psychiczne. Wiadomo również, że wykorzystywanie dezaprobaty społecznej może powodować rozłamy i podziały w społeczeństwie, a wywoływanie poczucia winy może zwiększać ryzyko samobójstwa.
Czynniki ryzyka i wątpliwa etyka stosowania strachu, wstydu, poczucia winy i przymusu prawie na pewno były znane członkom SPI-B, stworzyli nawet matrycę oceny ryzyka, w której przyznają, że "efekty uboczne" wykorzystania mediów do zwiększenia poczucia zagrożenia osobistego i wykorzystania dezaprobaty społecznej "mogą być negatywne" a kilku członków SPI-B było zarejestrowanymi w British Psychological Society (BPS) dyplomowanymi psychologami. W wywiadzie z jednym z członków SPI-B, zarejestrowanym w BPS psycholog edukacyjny dr Gavinem Morganem, odnosząc się on do stosowania strachu przez swoich kolegów z SPI-B przyznaje, że używanie strachu jako środka kontroli jest nieetyczne i pachnie totalitaryzmem. To nie jest etyczna postawa żadnego nowoczesnego rządu". Stoi także w sprzeczności z Kodeksem Etyki i Postępowania Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego.
To, że na obywatelach Wielkiej Brytanii stosowano, bez ich wiedzy i zgody, techniki psychologiczne mające na celu wywołanie uczucia strachu, wstydu, winy i przymusu przyznał sam Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, który w sierpniu 2022 roku stwierdził: „W każdym briefie próbowaliśmy powiedzieć: skończmy z "narracją strachu". To było zawsze złe od samego początku. Ciągle powtarzałem, że to jest złe... Straszenie ludzi w ten sposób było złe”. Wyciekłe wiadomości WhatsApp byłego ówczesnego ministra zdrowia, Matta Hancocka, opublikowane w Daily Telegraph w marcu 2023 r. także potwierdzają, że stosowano strach i poczucie winy (Hancock: Straszymy wszystkich nowym szczepem… kiedy wprowadzimy nowy wariant ... czynnik strachu/winy ma kluczowe znaczenie…)
Buckland w liście pisze, że zgodnie z zasadami zgoda społeczeństwa na stosowanie wglądu behawioralnego jest niezbędna. W czasie pandemii takiej zgody nie uzyskano więc zalecane i stosowane działania nie były zgodne z zasadami nauk behawioralnych. Te same techniki, zwłaszcza odniesieniu do noszenia masek, dystansu społecznego i przyjmowania szczepionek, stosowano na dzieciach, wiele z nich kontynuowano w 2022 roku, co naruszało zalecenia UNICEF-u zawarte w jego zestawie narzędzi etycznych dla projektów nauk behawioralnych skierowanych do dzieci, który mówi, że „podstawową ideą podejścia stosowanej nauki o zachowaniu jest to, że interwencje nie powinny ograniczać wyboru i powinny w przejrzysty sposób informować o celach projektu, a także zapewnić dzieciom i rodzicom możliwość łatwego zrezygnowania z interwencji, a także zaprojektować mechanizmy informacji zwrotnej, aby dzieci i ich rodzice mogli wyrazić swoje obawy, zobaczyć wyniki swoich sprzeciwów i pociągnąć decydentów do odpowiedzialności”. Jest to istotne, gdyż jak pokazuje literatura z zakresu nauk behawioralnych istnieje potencjalny związek między nadużywaniem psychologii behawioralnej a zwiększonym ryzykiem popełnienia samobójstwa.
Buckland twierdzi, że działania rządu Wielkiej Brytanii w czasach pandemii potencjalnie mieszczą się w kategorii nadużywania wiedzy psychologicznej i braku etyki, dlatego wymagają poważnego zbadania: „Pragnę jednak zwrócić uwagę na jeden niezwykle poważny skutek, który moim zdaniem wystąpił jako bezpośredni rezultat zastosowania nieetycznych technik psychologicznych i wglądu behawioralnego na nieświadomym społeczeństwie: poprzez zastosowanie technik rząd znacząco i rzeczowo podważył, jeśli nie usunął, zdolność ludności Wielkiej Brytanii do wyrażenia ważnej świadomej zgody na przyjęcie szczepionki COVID-19”.
A zgoda taka musi być uzyskana przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia lub badania fizycznego lub przed sprawowaniem osobistej opieki nad pacjentem. Dotyczy to również podawania wszystkich szczepionek. Prawną i etyczną zasadą jest, że przed rozpoczęciem osobistej opieki, leczenia lub badań należy uzyskać ważną zgodę. Aby zgoda na szczepienie była ważna, musi być udzielona swobodnie, dobrowolnie i bez przymusu przez odpowiednio poinformowaną osobę, która ma zdolność umysłową do wyrażenia zgody na podanie danych szczepionek. Encyklopedia Britannica definiuje przymus jako groźbę lub użycie środków karnych wobec państw, grup lub jednostek w celu podjęcia lub zaniechania przez nie określonych działań. Oprócz groźby lub ograniczonego użycia siły (lub obu), przymus może obejmować sankcje ekonomiczne, presję psychologiczną i ostracyzm społeczny.
Dr Buckland pisze w liście, że techniki psychologiczne stosowane przez rząd Wielkiej Brytanii mieszczą się w definicji przymusu: „Wynika z tego, że zgodnie z oświadczeniami Public Health England i przynajmniej dla ogółu społeczeństwa, zgoda na szczepienie została unieważniona przez postępowanie rządu brytyjskiego. Należy również podkreślić, że bezpośrednio ze szczepionką COVID-19 związane były poważne obrażenia i zgony. Wiele osób, które odniosły obrażenia lub zmarły, nie przyjęłoby szczepionki, gdyby nie uległy presji psychologicznej, nie obawiały się ostracyzmu społecznego i nie otrzymały dokładnych informacji”.
List otwarty dr Bucklanda skierowany jest do władz brytyjskich, ale czy nie mają Państwo wrażenia, że adresatem mógłby być premier Polski?
"Panie Mariuszu - jak można Pana wesprzeć?" - zadał mi pytanie jeden z moich subskrybentów. Blog na Substacku jest to hobby czasochłonne, ale nie planowałem tej działalności, jako źródła dodatkowego dochodu (do tej pory mam jednego płatnego subskrybenta ochotnika). Ale jeśli ktokolwiek uważa, że warto udzielić mi wsparcie finansowe - to poniższa zrzutka daje taką możliwość. Za każdą wpłatę - serdecznie dziękuję :)
Źródła:
https://theconversation.com/coronavirus-how-the-uk-government-is-using-behavioural-science-134097
https://dailysceptic.org/wp-content/uploads/2023/04/rscb-complete-cpb.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zarz%C4%85dzanie_strachem
https://www.ukcolumn.org/video/doctors-for-covid-ethics-symposium-session-3-first-do-no-harm