W 2010 roku Fundacja Rockefellera publikuje raport zatytułowany „Scenariusze dla przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego”, w którym opracowano 4 drogi, którymi według ekspertów z Fundacji Rockefellera może podążyć świat. W przeszłości "naukowcy" niejednokrotnie straszyli nas "wiedzą" dotyczącą przyszłości. Najsłynniejszym naukowym proroctwem ubiegłego wieku był opublikowany w 1972 r. pierwszy raport Klubu Rzymskiego, który położył podwaliny pod powstanie licznych ruchów ekologicznych. Ta przepowiednia, choć fałszywa w każdym calu, ciąży nad społeczeństwami do dziś. Zgodnie z tym raportem w 1981r. wyczerpały się światowe rezerwy złota, od 1985 nie ma srebra i rtęci, od 1987 żyjemy bez cyny, a od 1990 - bez cynku. Ropa naftowa wyczerpała się ostatecznie w roku 1992, ołowiu i miedzi nie ma od roku 1994, zaś ostatnie złoża gazu wyeksploatowano w roku 1995. Al Gore, laureat Nagrody Nobla za proroctwo o topnieniu lodów na biegunach w książce "Drogi do równowagi" przewidywał, że już w roku 2010 ludzkość się podwoi…
Jednak czytając dokument przygotowany przez Fundację Rockefellera, ma się nieodparte wrażenie, że tym razem jesteśmy świadkami fazy realizacji jednego z tych scenariuszy. Fundacja przygotowała 4 ramowe wizje: LOCK STEP, CLEVER TOGETHER, HACK ATTACK oraz SMART SCRAMBLE.
Zobaczcie jak sobie Fundacja Rockefellera w 2010 wyobrażała przyszłość w scenariuszu LOCK STEP - w świecie ścisłej kontroli rządowej i autorytarnego przywództwa, przy ograniczonej innowacyjności i rosnącej presji na obywateli:
„W 2012 roku nadeszła pandemia, której świat oczekiwał od lat. W przeciwieństwie do H1N1 z 2009 roku, ten nowy szczep grypy - pochodzący od dzikich gęsi - był wyjątkowo zjadliwy i śmiertelny. Nawet najlepiej przygotowane na pandemię kraje były szybko zaskoczone skalą, gdyż wirus rozprzestrzeniał się szybko po świecie, zarażając prawie 20 procent światowej populacji i zabijając 8 milionów osób w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy, z czego większość stanowiły zdrowe młode osoby dorosłe.
Pandemia miała również zabójczy wpływ na gospodarkę: międzynarodowa mobilność zarówno ludzi, jak i towarów uległa zahamowaniu, osłabiając takie gałęzie przemysłu jak turystyka i przerywając globalne łańcuchy dostaw. Nawet lokalnie, normalnie tętniące życiem sklepy i biurowce przez wiele miesięcy stały puste, pozbawione zarówno pracowników, jak i klientów. Pandemia objęła całą planetę - chociaż nieproporcjonalnie dużo osób zmarło w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Środkowej, gdzie wirus rozprzestrzeniał się jak pożar przy braku oficjalnych protokołów działania prewencyjnego. Jednak nawet w krajach rozwiniętych powstrzymanie wirusa stanowiło wyzwanie. Początkowa polityka Stanów Zjednoczonych polegająca na "zdecydowanym odradzaniu" obywatelom latania okazała się zabójcza w swej pobłażliwości, przyspieszając rozprzestrzenianie się wirusa nie tylko na terenie USA, ale również poza granicami kraju.
Kilka krajów poradziło sobie lepiej - w szczególności Chiny. Szybkie wprowadzenie i egzekwowanie przez rząd chiński obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich obywateli, jak również natychmiastowe i niemal hermetyczne uszczelnienie wszystkich granic, uratowało życie milionom ludzi, zatrzymując rozprzestrzenianie się wirusa o wiele wcześniej niż w innych krajach i umożliwiając szybszy powrót do zdrowia po epidemii.
Rząd Chin nie był jedynym, który podjął ekstremalne środki, aby chronić swoich obywateli przed ryzykiem i narażeniem. Podczas pandemii, przywódcy państw na całym świecie nadużyli swojej władzy i narzucili hermetyczne zasady i ograniczenia, od obowiązkowego noszenia masek na twarz do sprawdzania temperatury ciała przy wejściu do przestrzeni publicznych, takich jak dworce kolejowe i supermarkety.
Nawet po ustąpieniu pandemii ta bardziej autorytarna kontrola i nadzór nad obywatelami i ich działaniami utrzymały się, a nawet nasiliły. Aby chronić się przed rozprzestrzenianiem się coraz bardziej globalnych problemów - od pandemii i międzynarodowego terroryzmu po kryzysy środowiskowe i rosnące ubóstwo - przywódcy na całym świecie zaczęli jeszcze mocniej korzystać z danej im władz.
Na początku koncepcja bardziej kontrolowanego świata zyskała szeroką akceptację i aprobatę. Obywatele chętnie zrzekali się części swojej suwerenności i prywatności na rzecz bardziej paternalistycznych rządów w zamian za większe bezpieczeństwo i stabilność. Obywatele byli bardziej tolerancyjni, a nawet chętni do odgórnego kierowania i nadzoru, a przywódcy państw mieli więcej swobody w narzucaniu porządku w sposób, jaki uważali za stosowny. W krajach rozwiniętych ten wzmożony nadzór przybierał różne formy: na przykład biometrycznych dowodów tożsamości dla wszystkich obywateli i ściślejszej regulacji kluczowych gałęzi przemysłu, których stabilność była uważana za kluczową dla interesów narodowych. W wielu krajach rozwiniętych wymuszona współpraca z pakietem nowych regulacji i umów powoli, ale systematycznie przywracała zarówno porządek, jak i, co ważne, wzrost gospodarczy.
W krajach rozwijających się sytuacja była inna, w dużej mierze zależała od zdolności, kalibru i intencji przywódców. W krajach o silnych i rozważnych przywódcach wzrósł ogólny status ekonomiczny obywateli i jakość życia. Na przykład w Indiach jakość powietrza drastycznie poprawiła się po 2016 roku, kiedy rząd zdelegalizował pojazdy o dużej emisji spalin. W Ghanie wprowadzenie ambitnych programów rządowych mających na celu poprawę podstawowej infrastruktury i zapewnienie dostępności czystej wody dla wszystkich jej mieszkańców doprowadziło do gwałtownego spadku chorób przenoszonych przez wodę.
Jednak bardziej autorytarne przywództwo działało gorzej, a w niektórych przypadkach tragicznie, w krajach rządzonych przez nieodpowiedzialne elity, które wykorzystywały zwiększoną władzę do realizacji własnych interesów kosztem obywateli. Silne regulacje technologiczne tłumiły innowacje, utrzymywały wysokie koszty.
Tymczasem w krajach rozwiniętych obecność tak wielu odgórnych zasad i norm w znacznym stopniu hamowała aktywność przedsiębiorców. Naukowcy i innowatorzy byli często informowani przez rządy o tym, jakie kierunki badań powinni realizować, i byli kierowani głównie w stronę projektów, które przyniosłyby zyski (np. rozwój produktów nastawiony na rynek) lub były "pewniakami" (np. badania podstawowe), pozostawiając bardziej ryzykowne lub innowacyjne obszary badań w dużej mierze niewykorzystane. Zamożne kraje i monopolistyczne firmy dysponujące dużymi budżetami na badania i rozwój nadal dokonywały znaczących postępów, ale własność intelektualna stojąca za ich przełomowymi odkryciami pozostawała pod ścisłą ochroną krajową lub korporacyjną.
Rosja i Indie wprowadziły rygorystyczne normy krajowe dotyczące nadzoru i certyfikacji produktów związanych z szyfrowaniem i ich dostawców - kategoria ta w rzeczywistości oznaczała wszystkie innowacje informatyczne. Stany Zjednoczone i UE odpowiedziały odwetowymi normami krajowymi, utrudniając rozwój i rozpowszechnianie technologii na całym świecie. Zwłaszcza w krajach rozwijających się działanie w interesie własnym często oznaczało poszukiwanie praktycznych sojuszy, które odpowiadałyby tym interesom - czy to w celu uzyskania dostępu do potrzebnych zasobów, czy też w celu połączenia sił w celu osiągnięcia wzrostu gospodarczego. W Ameryce Południowej i Afryce sojusze regionalne i subregionalne stały się bardziej zorganizowane. Kenia podwoiła swój handel z południową i wschodnią Afryką, ponieważ na kontynencie zawiązały się nowe partnerstwa. Chińskie inwestycje w Afryce wzrosły, ponieważ negocjacje dotyczące nowych miejsc pracy i infrastruktury w zamian za dostęp do kluczowych minerałów lub eksportu żywności okazały się korzystne dla wielu rządów. Więzi transgraniczne rozpowszechniły się w formie oficjalnej pomocy w zakresie bezpieczeństwa. Podczas gdy rozmieszczenie zagranicznych zespołów bezpieczeństwa było mile widziane w niektórych najbardziej upadłych państwach, uniwersalne rozwiązania przyniosły niewiele pozytywnych rezultatów.
Do 2025 roku ludzie zdawali się być zmęczeni tak dużą ilością odgórnej kontroli i pozwalali przywódcom i władzom dokonywać wyborów za nich. Wszędzie tam, gdzie interesy narodowe zderzały się z indywidualnymi, dochodziło do konfliktów. Sporadyczne ataki stały się coraz bardziej zorganizowane i skoordynowane, ponieważ niezadowolona młodzież i ludzie, którzy widzieli, że ich status i możliwości wymknęły się spod kontroli - głównie w krajach rozwijających się - wywołali niepokoje społeczne. W 2026 roku protestujący w Nigerii obalili rząd, mając dość zakorzenionego kolesiostwa i korupcji. Nawet ci, którym podobała się większa stabilność i przewidywalność tego świata, zaczęli odczuwać dyskomfort i skrępowanie z powodu tak wielu ścisłych zasad i ścisłych granic państwowych. Pozostawało poczucie, że prędzej czy później coś nieuchronnie zakłóci porządek, nad którym rządy świata tak ciężko pracowały.
Nieco pesymistyczną wizje w tym scenariuszu autorzy widza dla organizacje filantropijne, które staną w tym świecie przed trudnymi wyborami. Biorąc pod uwagę silną rolę rządów, działalność filantropijna będzie wymagała zwiększonych umiejętności dyplomatycznych i zdolności do skutecznego działania w skrajnie różnych środowiskach. Relacje między filantropami a społeczeństwem obywatelskim będą silnie moderowane przez rząd, a niektóre fundacje mogą zdecydować się na ściślejsze dopasowanie do krajowych strategii oficjalnej pomocy rozwojowej i celów rządu. Większe organizacje filantropijne zachowają przewagę wpływów, a wiele mniejszych może znaleźć wartość w łączeniu zasobów finansowych, ludzkich i operacyjnych. Organizacje filantropijne zainteresowane promowaniem uniwersalnych praw i wolności będą blokowane na granicach wielu krajów. Rozwijanie inteligentnych, elastycznych i szeroko zakrojonych relacji w tym świecie będzie kluczowe; niektóre filantropie mogą zdecydować się na pracę tylko w miejscach, gdzie ich umiejętności i usługi nie napotkają oporu. Wiele rządów wprowadzi poważne ograniczenia dotyczące obszarów programowych i geograficznych, w których mogą pracować międzynarodowe organizacje filantropijne, co doprowadzi do zawężenia i wzmocnienia geograficznego ukierunkowania lub przyznawania grantów tylko w ich kraju. Wydaje się, że realizacja scenariusza wykluczyła te niebezpieczeństwa a rozwiązaniem wydaje się być próba podporządkowania rządów decyzjom organizacji pozarządowych jak WHO.
Innowacje technologiczne w scenariuszu "Lock Step" są w dużej mierze napędzane przez rząd i skupiają się na kwestiach bezpieczeństwa narodowego oraz zdrowia i bezpieczeństwa. Większość ulepszeń technologicznych jest tworzona przez i dla krajów rozwiniętych, kształtowana przez podwójną chęć rządów do kontrolowania i monitorowania swoich obywateli. W państwach o słabym zarządzaniu nie brakuje projektów na dużą skalę, które nie posuwają się do przodu.
Trendy technologiczne i zastosowania, które będziemy oglądać to:
- skanery wykorzystujące zaawansowaną technologię funkcjonalnego rezonansu magnetycznego staną się normą na lotniskach i w innych miejscach publicznych w celu wykrycia nienormalnych zachowań, które mogą wskazywać na "antyspołeczne zamiary"
- opracowane zostaną nowe metody diagnostyczne w celu wykrywania chorób zakaźnych. Zmienia się także zastosowanie badań zdrowotnych; testy stają się warunkiem zwolnienia ze szpitala lub więzienia, co skutecznie spowalnia rozprzestrzenianie się wielu chorób.
- technologie onlinowe (tele-presence) odpowiedzą na zapotrzebowanie na tańsze, mniejszej szerokości pasma, zaawansowane systemy komunikacji dla populacji, dla których podróże będą ograniczone
- kierując się protekcjonizmem i obawami o bezpieczeństwo narodowe, państwa stworzą własne, niezależne, regionalnie sieci informatyczne, na wzór chińskich firewalli. Rządy będą kontrolować ruch w Internecie, i te wysiłki osłabią "światową" sieć.”
Czy świat będzie posłusznie realizował scenariusz nakreślony przez Fundacje, „filantropów” i organizacje pozarządowe?
Źródła:
https://www.nommeraadio.ee/meedia/pdf/RRS/Rockefeller%20Foundation.pdf
Wróżby Klubu Rzymskiego wzięte od Ryby: https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/66954,czeka-nas-rozowa-przyszlosc-czyli-horoskop-na-2008-rok.html