Twitter Files: uprzywilejowana grupa dziennikarzy
Kierownictwo Twittera umożliwiało grupie wybranych reporterów decydować o zamykaniu kont "siejących dezinformację".
Wkrótce po tym, jak w październiku ubiegłego roku Elon Musk kupił Twittera, jego wizerunek gwałtownie się pogorszył wśród niektórych dziennikarzy zajmujących się nowymi technologiami i "dezinformacją". Uznany kilka miesięcy wcześniej za osobę roku 2021 przez magazyn Time, po kupnie Twittera Musk stał się ponownie obiektem zainteresowania dziennikarzy, ale tym razem koncentrowano się jego rzekomych powiązania z nazistami, antysemityzmem, QAnonem, Putinem, Hitlerem, transfobią i... resztę proszę sobie dopowiedzieć. Co mogło wywołać takie poruszenie wśród dziennikarzy?
Przez lata kierownictwo Twittera umożliwiało grupie wybranych reporterów zajmujących się technologią i "dezinformacją dostęp do nowych produktów, szybko reagując na ich potrzeby w zakresie identyfikacji i zawieszania kont "dezinformacyjnych". Np. Twitter terminował konto @fearthefloof na życzenie dziennikarki Washington Post Taylor Lorenz, ponieważ szczegółowo opisywało jej pochodzenie jako bogatej dziewczyny z Manhattanu, która uczęszczała do szwajcarskiej szkoły z internatem, a były to informacje które trudno było znaleźć w Internecie. Jej wujek - jak twierdził @fearthefloof - R. McDonald jest założycielem i właścicielem archiwum internetowego WayBackMachine, które przechowuje stare strony internetowe.
Po zakupie Twittera Musk zwalnił większość pracowników i przerwał więzi panujące między kierownictwem Twittera a uprzywilejowanymi dziennikarzami - relacje, które były tak bliskie, że jeden z dyrektorów nazwał niektórych dziennikarzy "naszymi reporterami": "Nasi reporterzy technologiczni z siedzibą w Waszyngtonie otrzymali kopie co najmniej pięciu projektów ustaw Izby Reprezentantów, które mogą zostać wprowadzone dziś lub na początku przyszłego tygodnia, a które wprowadziłyby zmiany w prawie federalnym i dałyby więcej uprawnień organom regulacyjnym" - napisał jeden z dyrektorów Twittera w e-mailu z 2021 czerwca - "Jest to zgodne z tym, co słyszymy o priorytetach administracji Bidena w zakresie rozwiązywania problemów antymonopolowych".
Twitter zorganizował spotkanie ze swoimi "partnerami informacyjnymi" w Nowym Jorku aby "umocnić kluczowe relacje, zachęcić do dzielenia się informacjami i wzmocnić sieć zaufanych reporterów". Relacjonując spotkanie, Elisabeth Busby z Twittera napisała, że dziennikarze byli "podekscytowani spotkaniem" i przedstawili potrzeby każdego reportera oraz to, czego Twitter może oczekiwać w zamian. W raporcie Busby przedstawiła szczegółowy wgląd w relacje Twittera z wieloma dziennikarzami, którzy pracowali w przestrzeni "dezinformacji" i którzy są obecnie jednymi z największych krytyków Elona Muska i Twittera z CNN (jak Brian Stelter, Donie O'Sullivan czy Oliver Darcy), NBC News, Vox czy Fox News.
Dokonany przez Muska za 44 miliardy dolarów zakup Twittera zlikwidował ten klub cenzorski, prowadząc do internetowej agresji i hejtu. Oliwy do ognia dolała decyzja o umożliwieniu dziennikarzom dostępu do wewnętrznych dokumentów Twittera. Bo zamiast zapraszać ulubionych niegdyś dziennikarzy Twittera z CNN, NBC News, Washington Post, Fox News, Vox i New York Times, Musk zaoferował ten dostęp nowej ekipie: Matt Taibbi, Bari Weiss, Michael Shellenberger, Lee Fang, David Zweig, Alex Berenson i Paul Thacker.
Źródła: