Wolta Zuckerberga
Szef Meta przyznaje, że Facebook cenzurował informacje bez żadnych podstaw naukowych.
Dyrektor generalny firmy Meta, Mark Zuckerberg, przyznał podczas wywiadu w "Lex Fridman Podcast", że tak zwani "weryfikatorzy faktów" Facebooka cenzurowali informacje, które w rzeczywistości były prawdziwe.
Zuckerberg ujawnił, że najważniejsze platformy mediów społecznościowych - Meta, Facebook i Instagram - cenzurowały krytyków działań rządów w czasie pandemii Covid bez żadnych rzeczywistych dowodów na to, że ich twierdzenia były fałszywe. Wiele z tych tak zwanych "dezinformacji" zostało później udowodnionych jako prawdziwe lub przynajmniej warte debaty.
Wyjaśniając trudności z identyfikacją "dezinformacji" w mediach społecznościowych, sze Meta przyznał, że korporacyjne media i Big Tech niesłusznie cenzurują postawy sceptyczne: "Myślę, że dezinformacja była naprawdę trudną kwestią, ponieważ są takie rzeczy, które są oczywiście fałszywe, ale mogą być oparte na faktach, ale nie muszą być szkodliwe" - powiedział Zuckerberg i dodał: „Wystarczy wziąć pod uwagę niektóre rzeczy związane z COVID na początku pandemii, gdzie istniały realne konsekwencje zdrowotne, ale nie było czasu na pełną weryfikację wielu założeń naukowych. Niestety, wiele osób z establishmentu wahało się co do wielu faktów w tej sprawie i prosiło o ocenzurowanie wielu rzeczy, które z perspektywy czasu okazały się co najmniej dyskusyjne lub prawdziwe. A to naprawdę podważa zaufanie”.
Lewicowi "weryfikatorzy faktów" Facebooka często byli oskarżani o cenzurowanie prawdziwych informacji, ponieważ nie pasują one do preferowanej przez Demokratów narracji. W wielu przypadkach ci samozwańczy arbitrzy prawdy, którzy zazwyczaj są drugorzędnymi dziennikarzami, którzy nie mogą dostać pracy przy pisaniu prawdziwych wiadomości, często podważają pracę i opinie naukowców i uznanych ekspertów, aby wyeliminować odmienne poglądy. Zuckerberg był wielokrotnie krytykowany przez prawicę, zwłaszcza za cenzurowanie historii laptopa Huntera Bidena tuż przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku. W sierpniowym wywiadzie z Joe Roganem Zuckerberg powiedział, że Facebook ocenzurował tę historię pod naciskiem FBI. Ujawnił, że FBI ostrzegało go o możliwości "rosyjskiej dezinformacji", która miała zaszkodzić kampanii prezydenckiej Joe Bidena. "Po prostu pomyśleliśmy, że jeśli FBI, które nadal uważam za legalną instytucję w naszym kraju, profesjonalny organ ścigania, przychodzi do nas i mówi nam, że musimy się czegoś wystrzegać, to chcę to potraktować poważnie”. Zuckerberg powiedział, że Facebook ograniczył zasięg historii o laptopie Bidena gdyż uznał, że pasuje ona do wytycznych o "rosyjskiej dezinformacji" wydanych przez FBI.
Źródło: