4 Comments
Apr 27Liked by Mariusz Jagóra

I tak nam zdemoralizują dzieci, całe pokolenie.

Jak za komuny - tworzenie "nowego człowieka"

Najpierw przymus szkolny, a potem... "będziemy "uczyli Twoje dzieci tego czego My chcemy. I co nam zrobisz, Rodzicu?!"

I to nasza wina, bo wybieramy bandytów, pozwalamy na to, żeby traktowali nas jak bazrozumne bydło. Zabrali się za dzieci!!!

Ludzie OBUDŹCIE SIĘ!!!

Expand full comment
Apr 27Liked by Anna Chrołowska

I tak nam zdemoralizują dzieci, całe pokolenie.

Jak za komuny - tworzenie "nowego człowieka"

Najpierw przymus szkolny, a potem... "będziemy "uczyli Twoje dzieci tego czego My chcemy. I co nam zrobisz, Rodzicu?!"

I to nasza wina, bo wybieramy bandytów, pozwalamy na to, żeby traktowali nas jak bazrozumne bydło. Zabrali się za dzieci!!!

Ludzie OBUDŹCIE SIĘ!!!

Expand full comment
Apr 27·edited Apr 27Liked by Mariusz Jagóra, Anna Chrołowska

Ale to jakiś galimatias!

> "Czy płeć i gender to to samo? Nie!"

No pewnie, że nie. Tutaj zgoda.

> "Poczucie bycia dziewczynką lub chłopcem, albo jednym i drugim, albo żadnym z nich, jest sprawą osobistą i bardzo intymną. To jest właśnie tożsamość płciowa. A czym jest tożsamość płciowa? Jest to płeć, z którą się identyfikujesz. Twoja tożsamość płciowa niekoniecznie odpowiada płci (żeńskiej lub męskiej), którą nadano Ci przy urodzeniu."

Tak i nie. Płci nie "nadaje się" przy urodzeniu, bo płeć istnieje, jak wcześniej zaznaczono, bo to co innego niż "gender". Płeć się określa na podstawie obiektywnych przesłanek i charakterystyk, i cech.

Oczywiście może być tak, że "tożsamość płciowa", to płeć, z którą ktoś się identyfikuje. Czyli ktoś może się identyfikować z osobą posiadająca penisa lub macicę, niezależnie od tego, czy takie organy posiada. Proces "identyfikowania się jako" leży w sferze wolności każdego człowieka, i każdy człowiek może się identyfikować w całkowicie dowolny sposób. Są ludzie identyfikujący się jako "cesarz Napoleon" albo pies, można identyfikować się zupełnie swobodnie, bo rzeczywiście, jest to "sprawa osobista i intymna".

> "A skoro płeć i gender to nie to samo, to zgodnie z teorią tożsamości płciowej, można się identyfikować jako:- dziewczynka - chłopiec"

No ale skoro płeć i gender to nie to samo, to jest pytanie, czy osoba identyfikująca się jako dziewczynka, identyfikuje się jako:

- dziewczynka w rozumieniu płci

- dziewczynka w rozumieniu gender

Może się jak najbardziej indentyfikować w obu znaczeniach, ale skoro te znaczenia są różne, racjonalnie jest je rozróżniać, a nie mieszać, bo mieszając, możemy skrzywdzić osobę identyfikującą się, gdyż możemy błędnie określić czy przypisać jej, jej subiektywną identyfikację.

Zatem chłopiec może się identyfikować jako biologiczna dziewczynka z macicą. Może się też identyfikować jako genderowa dziewczynka. Tutaj jednak problemem jest ustalenie, co to znaczy dziewczynka w rozumieniu gender?

Definicje podają, że to generalnie wzorzec czy rola kulturowa, zbiór zachowań i postaw przypisanych w kulturze danej płci biologicznej.

Pytanie jest następujace: czy aktualna kultura zachodnia ma podział na takie zachowania, które mają realizować i wykonywać mężczyźni i na takie, właściwe kobietom?

Odpowiedź na to pytanie brzmi: - Nie. Współcześnie nie ma takich rozróżnień, ani przypisań. Występowały one jednak w przeszłości.

Zatem mężczyzna uważający się za kobietę w sensie gender, to biologiczny mężczyzna pragnący realizować minione, dawniej - w ujęciu historycznym - występujące wzorce zachowań przypisywane wówczas biologicznym kobietom.

Zatem możliwe są dwa stanowiska takiej osoby:

1. Jestem biologicznym mężczyzną uważającym się za biologiczną kobietę.

2. Jestem biologicznym mężczyzną starającym się realizować minione wzorce zachowań minionym kobietom.

Ten galimatias jest związany z językiem i używaniem skrótowych określeń "kobieta", "mężczyzna", "chłopiec", "dziewczynka;', które nie mają określonych znaczeń. Wystarczy albo nadać tym określeniom różną formę w zależności od znaczenia opisywanego przez nie, albo dodawać określiniki, tak aby było wiadomo, o czym mowa.

Na przykład:

Jestem biologicznym mężczyzną, uważającym się za biologiczną kobietę

Jestem biologicznym mężczyzną uważającym się za gendero-kobietę, czyli pragnącym realizować - przypisywane dawniej kobietom - role i zachowania.

Takie stanowiska są jak najbardziej możliwe i jasne. Oczywiście do rozstrzygnięcia pozostaje czy wymagają jakiejś pomocy lub terapii czy też nie, to w zależności do aktualnej wiedzy medycznej, bo rzeczywiście - tutaj należy oddać rację francuskim władzom - sprawa jest z zakresu szeroko rozumianego zdrowia.

Expand full comment