Teorie spiskowe - futurologia czy scenariusz działań i plan wdrożenia
Do tej pory wydawało się, że futurologiczne przepowiednie naukowców łączyła wspólna cecha – nigdy się nie sprawdzały. Czy coś się zmieniło?
W przeszłości naukowcy często straszyli nas przewidywaniami dotyczącymi przyszłości, które opierali na obowiązujących kanonach wiedzy. Najsłynniejszym naukowym proroctwem ubiegłego wieku był opublikowany w 1972 r. pierwszy raport Klubu Rzymskiego, który położył podwaliny pod powstanie licznych ruchów ekologicznych. Ta przepowiednia, mimo, że była fałszywa w każdym calu, ciąży jednak nad społeczeństwami do dziś. Zgodnie z raportem w 1981 r. wyczerpały się światowe rezerwy złota, od 1985 r. nie ma srebra i rtęci, od 1987 żyjemy bez cyny, a od 1990 - bez cynku. Ropa naftowa wyczerpała się ostatecznie w roku 1992, ołowiu i miedzi nie ma od roku 1994, zaś ostatnie złoża gazu wyeksploatowano w roku 1995. Al Gore, laureat Nagrody Nobla za proroctwo o topnieniu lodów na biegunach przewidywał w książce "Drogi do równowagi", że już w roku 2010 ludzkość się podwoi. Budzi to nasz śmiech i politowanie kiedy jednak spojrzymy na proroctwa dotyczące zarządzania zdrowiem w kontekście przewidywanych pandemii – uśmiech gaśnie na twarzy, a rodzi się pytanie – czy to nadal przewidywanie czy scenariusz działań i plan jego wdrożenia?
Część pierwsza: Event201|Wydarzenie 201
8 października 2019r, 6 tygodni przez pojawieniem się informacji o zagrożeniu nowym koronawirusem, odbywa się w Nowym Jorku globalne symulacyjne ćwiczenie pandemiczne pod nazwą EVENT201. Na spotkaniu ćwiczony jest „scenariusz symulujący spotkania grupy interesariuszy zarządzających pandemią (pod nazwą Rada ds. zagrożenia pandemicznego - Pandemic Emergency Board). Rada została w trybie pilnym zwołana przez Światowe Forum Ekonomiczne”.
Ćwiczenie symulacyjne zostało zorganizowane przez Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego Johnsa Hopkinsa w partnerstwie ze Światowym Forum Ekonomicznym oraz Fundacją Billa i Melindy Gatesów. Wydarzeniu nadano nazwę Event201 bo, jak twierdzą eksperci Hopkinsa, każdego roku na świecie obserwuje się rosnącą liczbę zdarzeń epidemicznych wynoszącą ok 200 zdarzeń. Eksperci zgadzają się, że jest tylko kwestią czasu, kiedy jedna z tych epidemii stanie się globalną pandemią o potencjalnie katastrofalnych skutkach - "wydarzeniem 201", i zarządzanie nim będzie wymagało współpracy wielu branż, rządów krajowych i kluczowych instytucji międzynarodowych. Celem ćwiczenia pandemicznego było więc określenie obszarów, w których kluczowym będzie partnerstwo publiczno-prywatne w odpowiedzi na ciężką pandemię, aby zmniejszyć konsekwencje gospodarcze i społeczne na dużą skalę.
W styczniu 2020, przeczuwając kontrowersje, Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego Johnsa Hopkinsa wydaje oświadczenie o „nCoV” i ich ćwiczeniu pandemicznym: „W październiku 2019r. Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego Johns Hopkinsa było gospodarzem pandemicznego ćwiczenia o nazwie Event 201, które przeprowadzono z partnerami - Światowym Forum Ekonomicznym i Fundacją Billa i Melindy Gates. Niedawno Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego otrzymało pytania dotyczące tego, czy to ćwiczenie pandemiczne przewidziało obecny wybuch nowego koronawirusa w Chinach. Chcemy wyjaśnić, że Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego i partnerzy nie dokonali przewidywań podczas naszego ćwiczenia. Na potrzeby scenariusza modelowaliśmy fikcyjną pandemię koronawirusa, ale wyraźnie zaznaczyliśmy, że nie jest to przewidywanie. Zamiast tego, ćwiczenie służyło podkreśleniu gotowości i wyzwań związanych z reagowaniem, które prawdopodobnie pojawiłyby się w przypadku bardzo poważnej pandemii. Nie przewidujemy, że epidemia nCoV-2019 zabije 65 milionów ludzi. Chociaż nasze ćwiczenie obejmowało pozorowany kryzys wywołany nowym koronawirusem, dane wejściowe, które wykorzystaliśmy do modelowania potencjalnego wpływu tego fikcyjnego wirusa, nie są podobne do nCoV-2019”. Czy rzeczywiście? Scenariusz "Zdarzenia 201" symuluje wybuch epidemii wywołanej przez odzwierzęcego koronawirusa przenoszonego z nietoperzy, przez świnie na ludzi, i który ostatecznie skutecznie jest przenoszony z człowieka na człowieka, prowadząc do poważnej pandemii. Patogen i wywoływana przez niego choroba są w dużej mierze wzorowane na SARS, i jest on w dużym stopniu przenoszony w środowisku społecznym przez osoby z łagodnymi objawami. W scenariuszu wirus pojawia się na fermach trzody chlewnej w Brazylii, potem, początkowo powoli, ale z czasem szybciej rozprzestrzenia się w placówkach służby zdrowia. Kiedy pojawia się w gęsto zaludnionych dzielnicach miast zamieszkiwanych przez ludzi o niskich dochodach w Ameryce Południowej - wybucha epidemia. Przenosi się drogą lotniczą do Portugalii, Stanów Zjednoczonych i Chin, a następnie do wielu innych krajów. Chociaż na początku niektóre kraje wydają się ją kontrolować, rozprzestrzenia się i w końcu żaden kraj nie jest w stanie utrzymać kontroli. Nie ma możliwości, aby w pierwszym roku powstała szczepionka, a istniejące leki przeciwwirusowe, który mogłyby pomóc chorym, nie ograniczają znacząco rozprzestrzeniania się choroby. W początkowych miesiącach pandemii skumulowana liczba zachorowań rośnie wykładniczo, podwajając się co tydzień. W miarę kumulowania się przypadków i zgonów, konsekwencje ekonomiczne i społeczne stają się coraz poważniejsze. Scenariusz kończy się w 18 miesiącu z 65 milionami zgonów. Pandemia zaczyna zwalniać z powodu zmniejszającej się liczby podatnych na nią osób. Scenariusz przewiduje, że pandemia będzie trwać, dopóki nie pojawi się skuteczna szczepionka lub dopóki 80-90% globalnej populacji nie zostanie zarażona”.
Ciekawość budzi fakt, że w przeprowadzonej w październiku 2019 symulacji, w którą zaangażowani byli WHO, Bill&Melinda Gates Foundation, Światowe Forum Ekonomiczne bierze udział Pani Avril Haines amerykańska prawniczka, która w latach 2013 - 2015 pełniła funkcję zastępcy dyrektora CIA, w 2015-17 zasiadała w radzie Bezpieczeństwa Narodowego, a od 2021 roku pełni funkcję Dyrektor Wywiadu Narodowego w gabinecie prezydenta Joe Bidena. Co na symulacji dotyczącej zdrowia publicznego robi osoba związana z CIA, która nie jest agencją zajmująca się zdrowiem publicznym? Pani Haines wypowiadała się w kwestii radzenia sobie z dezinformacją: „Granica między dezinformacją a nieprawdziwymi informacjami nie zawsze jest łatwa do znalezienia. Nie powinniśmy próbować kontrolować komunikacji, ale raczej „zalewać” tę strefę. Dostrzegam wartość ciągłego komunikowania się w tych kwestiach, aby radzić sobie z pewnego rodzaju próżnią, która może powstać – ważne jest aby mieć gotową odpowiedź na możliwe dezinformacje. Istnieją również źródła wywiadowcze identyfikujące wiele zagranicznych kampanii dezinformacyjnych”.
Podczas spotkania pada wiele niepokojących i zastanawiających słów. Przedstawiciel CDC: „Rządy muszą być skłonne do robienia rzeczy, które nie mieszczą się w ich perspektywie historycznej – będą musiały postępować jak w sytuacji stanu wojny”. Przewiduje się, że pojawi się w społeczeństwie „nieufność dotycząc systemu opieki zdrowotnej w ujęciu bardziej ogólnym, że nawet zanim Pandemia się zaczęła, ruch antyszczepionkowy był bardzo silny i rozprzestrzeniał się szczególnie poprzez media społecznościowe, więc aby utrzymać zaufanie do farmaceutyków rządy będą musiały zwiększyć wysiłki w zakresie egzekwowania przepisów dotyczących „fake newsów”… Słuchając tych rozmów rodzi się pytanie - czy to ćwiczenia czy tworzenie gotowego scenariusza przyszłych działań?
Dla Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego, instytutu należący do Bloomberg School of Public Health, wchodzącego w skład Johns Hopkins University to nie jest pierwszy przypadek przewidywania pandemicznej przyszłości. Centrum w 2017 roku opublikowało niezwykle ciekawą pracę pod tytułem „Pandemia SPARS 2025 - 2028: futurystyczny scenariusz dla osób odpowiedzialnych za komunikowanie o ryzyku w zdrowiu publicznym”. Zastrzeżenie umieszczone na początku mówi, że jest to hipotetyczny scenariusz mający na celu zilustrowanie wyzwań związanych z komunikacją ryzyka dla zdrowia publicznego, które mogą potencjalnie pojawić się podczas naturalnie występującego ogniska choroby zakaźnej, wymagającego opracowania i dystrybucji nowatorskich i/lub badanych leków, szczepionek, terapeutyków lub innych medycznych środków zaradczych. Opisane tu patogeny zakaźne, medyczne środki zaradcze, postacie, fragmenty wiadomości, posty w mediach społecznościowych i reakcje agencji rządowych są całkowicie fikcyjne.
Jeśli wydarzenia te są wymysłem wyobraźni to były profetyczne, lub też zarządzający pandemią Covid-19 korzystali z nich jak z gotowych scenariuszy.
Część druga: Epidemia SPARS
Jak wybuchła epidemia SPARS? „W połowie października 2025 roku odnotowano pierwsze zgony wśród członków Pierwszego Kościoła Baptystów w St. Paul w stanie Minnesota, którzy wrócili z podróży misyjnej na Filipiny. Na podstawie objawów zgłaszanych przez pacjentów, pracownicy służby zdrowia początkowo przypuszczali, że zmarli oni na grypę sezonową. Jednak badania laboratoryjne tego nie potwierdziły. Nie mogąc zidentyfikować czynnika sprawczego, urzędnicy z Laboratorium Zdrowia Publicznego Departamentu Zdrowia Minnesoty wysłali próbki kliniczne pacjentów do Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), które przeprowadziło test RT-PCR na obecność pankoronawirusa i potwierdziło, że pacjenci byli w zainfekowani nowym koronawirusem nazwanym St. Paul Acute Respiratory Syndrome lub w skrócie SPARS-CoV, lub SPARS (nazwa pochodzi od miejsca identyfikacji w St. Paul). 17 listopada sekretarz HHS powiadomiła Światową Organizację Zdrowia (WHO) o skupisku przypadków SPARS w USA, obawiając się, że epidemia może stanowić zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC). Ponieważ ustalono, że przenoszenie SPARS odbywa się drogą kropelkową, CDC początkowo zaleciło, aby wszyscy pilnie przestrzegali higieny rąk i często dezynfekowali potencjalnie skażone powierzchnie. Obawiano się, że zbliżające się Święto Dziękczynienia i Czarny Piątek ułatwią rozprzestrzenianie się SPARS, dlatego rozpowszechniano za pośrednictwem mediów tradycyjnych i społecznościowych, w tym Facebooka, Instagrama, Reddita, Twittera i ZapQ wiadomości dotyczących zagrożenia i zalecanych procedur samoizolacji, które będą skuteczne w przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się SPARS. Pod koniec listopada CDC podało wstępny szacowany wskaźnik śmiertelności w przypadku SPARS na poziomie 4,7% - dla porównania WHO podało, że ogólny wskaźnik śmiertelności w przypadku SARS wynosił 14-15% i ponad 50% w przypadku osób powyżej 64 roku życia. Dane okazały się zawyżone - w późniejszym okresie epidemii, dane obejmujące dokładniejsze szacunki łagodnych przypadków SPARS wskazywały na wskaźnik śmiertelności przypadków wynoszący tylko 0,6%. CDC informowało, że wirus miał wydłużony okres inkubacji (siedem do dziesięciu dni) w porównaniu z okresem utajenia (cztery do pięciu dni). W związku z tym osoby zakażone mogły rozprzestrzeniać wirusa przez prawie tydzień przed wystąpieniem objawów choroby. W rezultacie izolowanie chorych pacjentów z SPARS okazało się mniej skuteczne niż izolowanie pacjentów zakażonych innymi, lepiej scharakteryzowanymi chorobami układu oddechowego. Hipotetyczne ostrzeżenia CDC w mediach społecznościowych ze scenariusza prezentowane w scenariuszu przypominają te z czasu Covid:
Na początku pandemii SPARS specjaliści z dziedziny zdrowia publicznego i medycyny mieli nadzieję, że epidemię uda się powstrzymać poprzez identyfikację i izolację przypadków. W tym czasie żadne leczenie ani szczepionka przeciwko SPARS nie zostały zatwierdzone do stosowania u ludzi. Przeciwwirusowy Kalocivir, który początkowo został opracowany jako terapia dla ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS) i bliskowschodniego zespołu oddechowego (MERS), był jednym z kilku leków przeciwwirusowych dopuszczonych w Stanach Zjednoczonych przez FDA do leczenia kilku ciężkich przypadków SPARS w ramach protokołu rozszerzonego dostępu. Kalocivir wykazał pewne dowody skuteczności wobec innych koronawirusów, a niewielki zapas leku był już częścią Strategicznych Zapasów Krajowych (SNS) w oczekiwaniu na zatwierdzenie przez FDA, pomimo pewnych obaw dotyczących potencjalnych niekorzystnych skutków ubocznych. Brak konkretnych informacji dotyczących potencjalnych metod leczenia w obliczu coraz szybszego rozprzestrzeniania się SPARS wywołał żądania ze strony mediów, społeczeństwa i przywódców politycznych, aby FDA była bardziej otwarta na informacje dotyczące potencjalnych opcji leczenia.
W dalszej części scenariusza mamy wyścig ku opracowaniu szczepionki, FDA, która wydaje pozwolenie na awaryjne zastosowanie (EUA) jako terapii SPARS, niechęć społeczeństwa do leków rekomendowanych przez agencje rządowe ze względu na efekty ubocze, koordynację przekazu dla mediów społecznościowych, opracowywanie kampanii informacyjnych z udziałem znanych naukowców, celebrytów i urzędników państwowych, przeciwdziałanie ruchom „antyszczepionkowym” pojawiającym się na portalach społecznościowym, kłopoty z niedoborem antybiotyków, pojawiające się szkody wywołane przez szczepionki zgłaszane do systemu Adverse Event Reporting System (VAERS), krajowego programu nadzoru bezpieczeństwa szczepionek prowadzonego przez CDC i FDA…
Pandemia oficjalnie zakończyła się w sierpniu 2028 roku, ale wirus utrzymuje się w rezerwuarach zwierząt domowych. Eksperci WHO wysuwają hipotezę, że małe, odizolowane ogniska SPARS występowały na długo przed pojawieniem się choroby na skalę globalną w 2025 roku i przewidują, że przyszłe ogniska będą się pojawiać, o ile kraje nie będą utrzymywać powszechnych szczepień.
Część trzecia - LOCK STEP
W 2010 roku Fundacja Rockefellera publikuje raport zatytułowany „Scenariusze dla przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego”, w którym opracowano 4 drogi, którymi według ekspertów z Fundacji Rockefellera może podążyć świat.
LOCK STEP to scenariusz, w którym w wyniku pandemii powstaje świat ścisłej kontroli rządowej i autorytarnego przywództwa, przy ograniczonej innowacyjności i rosnącej presji na obywateli: „W 2012 roku nadeszła pandemia, której świat oczekiwał od lat. W przeciwieństwie do H1N1 z 2009 roku, ten nowy szczep grypy - pochodzący od dzikich gęsi - był wyjątkowo zjadliwy i śmiertelny. Nawet najlepiej przygotowane na pandemię kraje były szybko zaskoczone skalą, gdyż wirus rozprzestrzeniał się szybko po świecie, zarażając prawie 20 procent światowej populacji i zabijając 8 milionów osób w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy, z czego większość stanowiły zdrowe młode osoby dorosłe.
Pandemia miała również zabójczy wpływ na gospodarkę: międzynarodowa mobilność zarówno ludzi, jak i towarów uległa zahamowaniu, osłabiając takie gałęzie przemysłu jak turystyka i przerywając globalne łańcuchy dostaw. Nawet lokalnie, normalnie tętniące życiem sklepy i biurowce przez wiele miesięcy stały puste, pozbawione zarówno pracowników, jak i klientów. Pandemia objęła całą planetę - chociaż nieproporcjonalnie dużo osób zmarło w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Środkowej, gdzie wirus rozprzestrzeniał się jak pożar przy braku oficjalnych protokołów działania prewencyjnego. Jednak nawet w krajach rozwiniętych powstrzymanie wirusa stanowiło wyzwanie. Początkowa polityka Stanów Zjednoczonych polegająca na "zdecydowanym odradzaniu" obywatelom latania okazała się zabójcza w swej pobłażliwości, przyspieszając rozprzestrzenianie się wirusa nie tylko na terenie USA, ale również poza granicami kraju.
Kilka krajów poradziło sobie lepiej - w szczególności Chiny. Szybkie wprowadzenie i egzekwowanie przez rząd chiński obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich obywateli, jak również natychmiastowe i niemal hermetyczne uszczelnienie wszystkich granic, uratowało życie milionom ludzi, zatrzymując rozprzestrzenianie się wirusa o wiele wcześniej niż w innych krajach i umożliwiając szybszy powrót do zdrowia po epidemii.
Rząd Chin nie był jedynym, który podjął ekstremalne środki, aby chronić swoich obywateli przed ryzykiem i narażeniem. Podczas pandemii, przywódcy państw na całym świecie nadużyli swojej władzy i narzucili hermetyczne zasady i ograniczenia, od obowiązkowego noszenia masek na twarz do sprawdzania temperatury ciała przy wejściu do przestrzeni publicznych, takich jak dworce kolejowe i supermarkety.
Nawet po ustąpieniu pandemii ta bardziej autorytarna kontrola i nadzór nad obywatelami i ich działaniami utrzymały się, a nawet nasiliły. Aby chronić się przed rozprzestrzenianiem się coraz bardziej globalnych problemów - od pandemii i międzynarodowego terroryzmu po kryzysy środowiskowe i rosnące ubóstwo - przywódcy na całym świecie zaczęli jeszcze mocniej korzystać z danej im władz.
Na początku koncepcja bardziej kontrolowanego świata zyskała szeroką akceptację i aprobatę. Obywatele chętnie zrzekali się części swojej suwerenności i prywatności na rzecz bardziej paternalistycznych rządów w zamian za większe bezpieczeństwo i stabilność. Obywatele byli bardziej tolerancyjni, a nawet chętni do odgórnego kierowania i nadzoru, a przywódcy państw mieli więcej swobody w narzucaniu porządku w sposób, jaki uważali za stosowny. W krajach rozwiniętych ten wzmożony nadzór przybierał różne formy: na przykład biometrycznych dowodów tożsamości dla wszystkich obywateli i ściślejszej regulacji kluczowych gałęzi przemysłu, których stabilność była uważana za kluczową dla interesów narodowych. W kwestiach zdrowotnych widać próby podporządkowania rządów decyzjom organizacji pozarządowych jak WHO.
Innowacje technologiczne w scenariuszu "Lock Step" skupiają się na kwestiach bezpieczeństwa narodowego oraz zdrowia i bezpieczeństwa. Przewiduje się wprowadzenie skanerów wykorzystujących zaawansowaną technologię funkcjonalnego rezonansu magnetycznego na lotniskach i w innych miejscach publicznych w celu wykrycia nienormalnych zachowań, które mogą wskazywać na "antyspołeczne zamiary", opracowane zostaną nowe metody diagnostyczne w celu wykrywania chorób zakaźnych. Zmienią się także zastosowanie badań zdrowotnych - testy stają się warunkiem zwolnienia ze szpitala lub więzienia, co skutecznie spowalnia rozprzestrzenianie się wielu chorób. Technologie onlinowe (tele-presence) odpowiedzą na zapotrzebowanie na zaawansowane systemy komunikacji dla populacji, dla których podróże będą - siłą rzeczy – ograniczone. Kierując się protekcjonizmem i obawami o bezpieczeństwo narodowe, państwa stworzą własne, niezależne, regionalnie sieci informatyczne, na wzór chińskich firewalli. Rządy będą kontrolować ruch w Internecie, co osłabi "światową" sieć” ale pomoże kontrolować dezinformację.
Będzie więcej pandemii - ostrzeżenie czy obietnica?
Przedstawione scenariusz to nie są teorie spiskowe – są dostępne w Internecie, każdy może je przeczytać. Można byłoby potraktować je jako ciekawostkę gdyby nie zdarzył się rok 2009, kiedy to WHO ogłosiło pandemię świńskiej grypy. Świat wtedy nie oszalał dzięki przytomności umysłu i odwadze Wolfganga Wodarga, ówczesnego szefa resortu zdrowia w Radzie Europy, który w styczniu 2010r oskarżył producentów szczepionek na grypę o wpływanie na decyzję Światowej Organizacji Zdrowia o ogłoszeniu stanu pandemii. Wodarg dowiódł, że wybuch świńskiej grypy był "fałszywą pandemią" napędzaną przez firmy farmaceutyczne, po to aby mogły zarobić miliardy funtów na ogólnoświatowym strachu. Doprowadziło to do tego, że firmy farmaceutyczne zapewniły sobie ogromne zyski, podczas gdy kraje, jak Wielka Brytania, roztrwoniły swoje skromne budżety na ochronę zdrowia, a miliony osób zostały zaszczepione przeciwko stosunkowo łagodnej chorobie. Mechanizm był prosty: rządy przypieczętowały umowy z producentami szczepionek, w których zabezpieczają finansowo zamówienia z góry i biorą na siebie całą odpowiedzialność prawną. W ten sposób producenci szczepionek są pewni ogromnych zysków bez ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka finansowego - po prostu czekają, aż WHO ogłosi "pandemię" co aktywuje zawarte kontrakty. Wodarg twierdził również, że aby forsować swoje interesy w przyszłości, wiodące firmy farmaceutyczne umieściły „swoich ludzi” w trybikach WHO i innych wpływowych organizacjach.
W 2020 Wodarg był na emeryturze a zdrowiem zaczęli rządzić inni naukowcy – w Polsce Pan Horban, Pyrć, Simon i inni, którzy dali pretekst administracji rządowej do realizacji scenariuszy nakreślony przez Fundacje, „filantropów” i organizacje pozarządowe.
I kiedy Bill Gates mówi, że ryzyko związane z Covidem "dramatycznie spadło", ale jednocześnie obiecuje, że nadchodzi kolejna pandemia: "Będziemy mieli kolejną pandemię. Następnym razem będzie to inny patogen" to pojawia się wątpliwość czy wspomniane wyżej scenariusze to element przygotowań na ewentualny kryzys czy też plan jego wdrożenia.
Dodatek:
Nuclear Threat Initiative (NTI) jest organizacją non-profit z siedzibą w Waszyngtonie, amerykańskim think tankiem zajmującym się polityką zagraniczną, który został założony w 2001 roku przez byłego senatora USA Sama Nunna i Teda Turnera (właściciel CNN) i określa się jako “bezpartyjna organizacja zajmująca się globalnym bezpieczeństwem, koncentrująca się na ograniczaniu zagrożeń nuklearnych i biologicznych zagrażających ludzkości". Doradcą jest NTI jest miliarder Warren Buffett.
W listopadzie 2021 NPI publikuje pracę “Wzmacnianie globalnych systemów zapobiegania i reagowania na Zagrożenia biologiczne o poważnych konsekwencjach” która jest wynikiem ćwiczenia symulacyjnego przeprowadzonego w 2021 r. we współpracy z Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa: “W marcu 2021 r. NTI nawiązała współpracę z Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa w celu przeprowadzenia ćwiczeń praktycznych w zakresie ograniczania zagrożeń biologicznych o poważnych konsekwencjach. W ramach ćwiczenia przeanalizowano luki w krajowych i międzynarodowych architekturach bezpieczeństwa biologicznego i gotowości na wypadek pandemii - badając możliwości poprawy zdolności zapobiegania i reagowania na zdarzenia biologiczne o poważnych konsekwencjach. Niniejszy raport podsumowuje scenariusz ćwiczeń, kluczowe wnioski z dyskusji oraz możliwe do zastosowania zalecenia dla społeczności międzynarodowej”.
Ciekawostką w tym dokumencie jest niezwykłe wręcz podobieństwo zakładanego scenariusz do rzeczywistości. Zgodnie ze scenariuszem (opublikowanym w listopadzie 2021) “5 czerwca 2022 dochodzi do wybuchu epidemii małpiej ospy w Brinii (liczącej 250 milionów mieszkańców), z doniesieniami o 1421 przypadkach i czterech ofiarach śmiertelnych. Nie ma bezpośrednich dowodów na rozprzestrzenianie się choroby na skalę międzynarodową, ale wybuch epidemii ma miejsce podczas święta narodowego, podczas którego mieszkańcy Brinii odbywają liczne podróże krajowe i zagraniczne. Ponieważ małpia ospa nie występuje naturalnie w Brinii, lokalni i międzynarodowi eksperci uważają tę epidemię za niezwykłą. Rząd Brinii z zadowoleniem przyjmuje międzynarodowe badania epidemiologiczne i prosi WHO o wsparcie medyczne. Sekwencjonowanie genomu próbek pobranych od pacjentów z małpią ospą ujawniło, że szczep w Brinii zawiera mutacje, które czynią go odpornym na istniejące szczepionki. Podczas dyskusji zastanawiano się, w jaki sposób międzynarodowy system jest przygotowany do analizy wstępnych wskaźników ryzyka pandemii i przekazywania odpowiednich ostrzeżeń”. I tak dalej…
Jak dobrze pamiętamy, w lipcu 2022 Dyrektor Generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ogłosił “wybuch epidemii małpiej ospy jako stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC). Obecnie zdecydowana większość zgłoszonych przypadków znajduje się w Regionie Europejskim WHO. WHO/Europa pozostaje zaangażowana we współpracę z krajami i społecznościami w celu zajęcia się epidemią w trybie pilnym”.
Plany szybko upadły - wybrano politycznie niepoprawnego wirusa: “Większość przypadków wydaje się występować w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej, gdzie pierwsze przypadki są związane z dużymi imprezami LGBT w Hiszpanii i Belgii, uważanymi za źródło dla przenoszenia wirusa. Wiodącą teorią wśród ekspertów jest to, że wirus małpiej ospy został przeniesiony drogą płciową podczas tych imprez. Wzrost liczby zachorowań w USA sugeruje, że do zakażenia doszło pod koniec Miesiąca Dumy (LGBT Pride Month), pod koniec czerwca i na początku lipca, na podstawie wyników badań, że okres inkubacji wynosi od trzech do 20 dni (zwykle siedem dni).
Urzędnicy CDC wahali się, czy zalecać odwołanie najważniejszych amerykańskich imprez LGBT, podobnie jak w przypadku super-rozprzestrzeniania się chorób w Europie, które miało miejsce miesiąc wcześniej. Organizatorzy imprez LGBT również zachowywali się ostrożnie na wiosnę, chcąc uniknąć stygmatyzacji społeczności LGBT. Amerykańscy urzędnicy służby zdrowia zdecydowali się raczej na wzmocnienie ukierunkowanych komunikatów, aby ostrzec gejów i biseksualistów, którzy byli uważani za najbardziej zagrożonych. Ale urzędnicy powinni byli zrobić więcej, mówi dr Paul Alexander, były urzędnik administracji Trumpa ds. zdrowia i badacz. "Wszystko, czego potrzeba, to informacje, żeby unikać kontaktu przez dotyk, unikać seksu analnego, czy też w ogóle seksu przez kilka tygodni i pomoglibyśmy tej grupie wysokiego ryzyka – zamiast tego mamy gry polityczne i teraz cała populacja heteroseksualna o niskim ryzyku jest zagrożona, szczególnie ze strony mężczyzn biseksualnych" - napisał Alexander we wpisie na blogu. We wpisie na blogu znalazł się również wątek z Twittera, w którym gej z USA szczegółowo opowiada o swoim doświadczeniu zarażenia się małpią ospą podczas orgii w Palm Springs. Alexander wyraził obawę, że mężczyźni biseksualni mogliby ułatwić rozprzestrzenianie się wirusa małpy poza społecznością LGBT na osoby heteroseksualne. W rzeczywistości CDC poinformowało o ośmiu przypadkach u kobiet i dwóch nowych przypadkach u dzieci - jednym maluchu i drugim niemowlęciu, jak podała BBC News.”
Źródła:
https://www.centerforhealthsecurity.org/our-work/exercises/event201/
https://www.centerforhealthsecurity.org/our-work/exercises/event201/scenario.html
https://www.nommeraadio.ee/meedia/pdf/RRS/Rockefeller%20Foundation.pdf
https://www.gavi.org/vaccineswork/5-reasons-why-pandemics-like-covid-19-are-becoming-more-likely
Wróżby Klubu Rzymskiego wzięte od Ryby: https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/66954,czeka-nas-rozowa-przyszlosc-czyli-horoskop-na-2008-rok.html
Dodatek:
https://www.nti.org/wp-content/uploads/2021/11/NTI_Paper_BIO-TTX_Final.pdf
Mam wrażenie, że komunikacja publiczna to kluczowy komponent każdego z tych scenariuszy. Podczas "Eventu 201" przedstawicielka CIA użyła sformułowania "flooding the zone", co rozumiem jako zdominowanie publicznych kanałów komunikacyjnych przez jeden spójny przekaz.
P.S.: Antyszczepionkowcy pełnią w tych modelach komunikacji podobną rolę jak "wrogowie ludu" w socjalistycznej propagandzie w latach 50-ch- są głównym źródłem zła, na które rządy mogą zrzucić winę za pogarszającą się sytuację epidemiologiczną. Cóż, historyczne wzorce zawsze aktualne. 😐