Nowy Raport Klubu Rzymskiego
Aby uniknąć katastrofy ekologicznej, ludzkość powinna dążyć do redukcji populacji do około 2 miliardów.
W 1968 roku powołano do życia potężny think tank środowiskowy pod nazwą Klub Rzymski. Został on utworzony przez Aurelio Peccei (prezesa Olivetti, dyrektora Fiata i założyciela Alitalii) oraz Alexandra Kinga (dyrektora generalnego ds. naukowych OECD), przy udziale prezesa Fiata Gianniego Agnellego (1921-2003, wnuka założyciela firmy). Agnelli, postrzegany jako najpotężniejszy kapitalista we Włoszech, był bliskim sojusznikiem Davida Rockefellera i należał do Międzynarodowego Komitetu Doradczego Chase Manhattan Bank, głównego gracza na arenie międzynarodowej, a David był jego koordynatorem. Aurelio Peccei często mówił o globalnych kryzysach, takich jak eksplozja populacji, degradacja środowiska, przepaść między Północą a Południem oraz potrzeba nowej przemysłowej rewolucji elektronicznej, z długoterminowym planowaniem na poziomie globalnym. Klub Rzymski miał bliskie powiązania z rodziną Rockefellerów i elitą finansową. Max Kohnstamm, członek wewnętrznego kręgu Klubu Rzymskiego, był również zaangażowany w komitet sterujący grupy Bilderberg z Davidem Rockefellerem i Giannim. W skład zarządu wchodził osobisty przyjaciel Nelsona Rockefellera, Carroll Louis Wilson ze Sloan School of Management na MIT (prywatna szkole biznesu założona przez prezesa GM Alfreda P. Sloana, kierowana przez doradcę finansowego rodziny Rockefellerów, Williama F. Poundsa).
Pierwsze sympozjum robocze Klubu Rzymskiego odbyło się w dniach 27 października - 2 listopada 1968 r. w centrum konferencyjnym Fundacji Rockefellera Villa Serbelloni w Bellagio. Spotkanie, sfinansowane przez Fundację Rockefellera, dotyczyło prognozowania i planowania długoterminowego, a udział w nim wzięło kilku założycieli Klubu Rzymskiego, ale także niektórzy z jego przyszłych rzeczników, takich jak René Dubos (Uniwersytet Rockefellera) i Jay Forrester (MIT). Owocem sympozjum była Deklaracja Bellagio podkreślającą potrzebę międzynarodowego i holistycznego planowania w celu radzenia sobie z technologicznymi, gospodarczymi, politycznymi i społecznymi napięciami.
W 1972 r. Klub Rzymski opublikował książkę Granice Wzrostu, zawierającą pesymistyczne, neomaltuzjańskie prognozy dotyczące przyszłego rozwoju. Książka sugerowała dwa rozwiązania dla świata: transformację systemu w globalne zarządzanie i zerowy wzrost (więcej w temacie https://mariuszjagora.substack.com/p/granice-wzrostu, https://mariuszjagora.substack.com/p/granice-wzrostu-dla-ue).
Raport mylił się praktycznie we wszystkim – np. jeśli chodzi o wykładniczy wzrost populacji. W 1970 roku populacja świata wynosiła ok 3,6 miliarda, a tempo wzrostu wynosiło około 2,1% rocznie, co odpowiada czasowi podwojenia wynoszącemu 33 lata, czyli w roku 2002 ludność świata powinna osiągnąć poziom 7,2 mld – tak też się stało. Ale potem już nic się nie zgadza. Zgodnie z wykładniczą teorią wzrostu liczby ludności świata - w 2012 roku na ziemi powinno być około 8,70 miliarda ludzi, w 2024 roku 11,19 miliarda a w 2030 roku 12,69 miliarda. Te prognozy znacznie przewyższają aktualne szacunki i oczekiwania dotyczące wzrostu populacji. Analiza "Granic wzrostu" z perspektywy współczesności wystawia miażdżącą ocenę prognoz zawartych w dokumencie. Żadne przewidywania dotyczące wyczerpania zasobów i katastroficznych skutków dla ludzkości nie sprawdziły się w prognozowanych ramach czasowych, co jednak nie przeszkadza kolejnym rzeszom polityków powoływać się na raport przy planowaniu działań dotyczących przyszłości ludzi na świecie – vide polityka Komisji Europejskiej BeyondGrowth czy koncepcja zrównoważonego rozwoju – dla nich wartość raportu wykracza poza niedokładność jego prognoz - jego największą zaletą jest „podnoszenie świadomości o zrównoważonym rozwoju”.
Mimo tych pomyłek pozycja Klubu Rzymskiego pozostaje niezachwiana, a on sam produkuje kolejne raporty nie ustając w sianiu strachu. Jedną z ostatnich inicjatyw Klubu Rzymskiego było zwołanie Okrągłego Stołu w sprawie Przyszłości Ludzkości (współorganizatorem był twór o nazwie Rada ds. Przyszłości Ludzkości) w którym uczestniczyły „wiodące międzynarodowe organizacje zajmujące się zrównoważonym rozwojem oraz wybitni myśliciele zajmujących się przyszłością ludzkości”. Oczywiście Okrągły Stół wyprodukował stosowny Raport, z którego można się dowiedzieć, że „ludzkość stoi w obliczu największego kryzysu, składającego się z wielu powiązanych ze sobą, katastrofalnych zagrożeń, którego łączna skala i wpływ są tak wielkie, że niewielu je dostrzega. Ryzyka te zagrażają naszej zdolności do przetrwania cywilizacji, a być może nawet do naszego przetrwania jako gatunku”. Jedynym wyjściem są jest zastosowanie „globalnych rozwiązań” i to już, dopóki nie jest za późno.
Sandrine Dixson-Declève, współprzewodnicząca Klubu Rzymskiego twierdzi, że „Okrągły stół był ważną próbą wypracowania jasnego, wspólnego obrazu zagrożeń, przed którymi stoi ludzkość - i znalezienia uzgodnionych rozwiązań, jako drogi do podjęcia pozytywnych działań na całym świecie. Opiera się na rosnącej wiedzy, że będziemy coraz bardziej potrzebować budować odporność na przyszłe wstrząsy i stresy oraz tworzyć niezbędne zmiany systemowe, które pozwolą globalnym obywatelom prosperować, a nie tylko przetrwać erę antropocenu”.
W raporcie czytamy, że – jakżeby inaczej - istnieje coraz większy światowy konsensus naukowy co do tego, że ludzka cywilizacja jest w tarapatach i stoi w obliczu potencjalnego upadku, który pojawić się może w połowie lub pod koniec XXI wieku. Zagrożenie jest tak duże, że w pewnych scenariuszach klimatycznych czy wojennych, ludzkość może wyginąć. Według Raportu główną przyczyną kryzysu jest wyczerpanie przez ludzkość zdolności do przetrwania z powodu „zmian klimatycznych, utraty różnorodności biologicznej, globalnego zatrucia, braku bezpieczeństwa żywnościowego, przeludnienia, nadmiernej konsumpcji, eksploatacji zasobów przez nadmierne ich wydobycie, rosnącej nierówności, niezdolności do współpracy, niekontrolowanego wykorzystania sztucznej inteligencji, dezinformacji, rosnącej nierówności ekonomicznej, społecznej i płciowej, upadającego systemu opieki zdrowotnej i niestabilności geopolitycznej. Dodatkowo, na świecie istnieje brak świadomości zagrożenia wśród rządów i zwykłych obywateli na temat zbliżającego się kryzysu, jego niebezpieczeństw, skali, tempa i tego, co należy z tym zrobić. Brakuje woli politycznej i przywództwa biznesowego, aby przejść do systemów zarządzania, gospodarczych, finansowych i społecznych, które jednocześnie służą ludziom, planecie i dobrobytowi”. Globalnych systemów: „Mamy do czynienia z powszechną porażką przywództwa i zarządzania w rozwiązywaniu globalnych problemów, przed którymi stoimy. Obecny system współpracy międzynarodowej najwyraźniej nie jest w stanie sprostać bezprecedensowym wyzwaniom, przed którymi stoi ludzkość. Silniejsze zarządzanie międzynarodowe staje się niezbędne. Globalne zagrożenia wymagają globalnych rozwiązań”.
Raport wymienia konieczne działania, które muszą zostać podjęte, jeśli ludzkość chce ten potworny kryzys przetrwać. Co trzeba zrobić? Wzmocnić globalne zarządzanie poprzez utworzenie Zgromadzenia Ludowego w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i stworzenie nowych i dodatkowych mechanizmów finansowania ONZ. Należy powołać Radę Systemu Ziemi i umożliwić ONZ uchwalanie wiążących przepisów w celu ochrony naszego planetarnego środowiska, w ramach Wspólnego Dziedzictwa Ludzkości. Należy w końcu opracować Traktat Systemu Ziemi, w ramach ONZ, który prawnie zobowiąże wszystkich sygnatariuszy do współpracy w celu zapobiegania dziesięciu głównym zagrożeniom.
Konkretne działania polegają na przykład na: „bezpośrednim ochłodzeniu klimatu poprzez odbudowę ekosystemu i inne środki, odpowiednim szkoleniu nowego pokolenia młodych liderów zdolnych do zrozumienia, konfrontacji i rozwiązywania katastrofalnych zagrożeń, ustanowieniu Sojuszu Partnerów na rzecz Planety, Ludzi i Pokoju, przyspieszeniu działań zmierzających do osiągnięcia zerowego poziomu emisji netto przez całkowitą likwidację paliw kopalnych i zastąpienie ich energią odnawialną w ciągu najbliższych kilku lat, tak, żeby przywrócić wszędzie lasy i dziką przyrodę, przejściu na odnawialne systemy żywności i energii, zmniejszeniu nierówności, wyeliminowaniu ubóstwa, wzmocnieniu pozycji kobiet i młodzieży, aby pomóc zapewnić bezpieczną Ziemię dla wszystkich…”
W tej utopijnej wizji są też postulaty „wdrożenia globalnej kampanii uświadamiającej w celu informowania i umożliwienia jednostkom dokonywania lepszych osobistych wyborów wpływających na naszą wspólną przyszłość oraz pociągnięcia przywódców do odpowiedzialności”, „szkolenie, wyposażenie i wzmocnienie pozycji młodych ludzi w celu regeneracji planety i jej systemów”, zbudować gospodarki i cywilizacji od podstaw, poprzez odbudowę ekosystemów, odbudowę klimatu, ochronę różnorodności biologicznej, przywrócenie ziemi przyrodzie poprzez globalny plan zalesiania na dużą skalę obszarów lądowych i morskich na milionach hektarów, szczególnie w tropikach, przywództwo młodzieży, przywództwo kobiet i udział rdzennej ludności, reformy międzynarodowej architektury finansowej i rozwiązanie problemu zadłużenia o przyjęcie nowych modeli ekonomicznych, które wykraczają poza pomiar produktu krajowego brutto”.
Ważnymi postulatami są kwestie edukacji kobiet i dziewcząt „w celu lepszego planowania rodziny, tak aby pomóc ograniczyć przyszły wzrost populacji ludzkiej, a także stworzenie bardziej harmonijnej równowagi między ludźmi, ziemią, wodą, powietrzem, fauną i florą oraz innymi zasobami Ziemi niezbędnymi do życia”.
Jednym z pomysłodawców okrągłego stoły i twórców raportu jest Julian Cribb, autor książki „Jak naprawić zepsuta planetę”, współzałożyciel Rady ds. Przyszłości Ludzkości. Jednym z postulatów Cribba jest zmniejszenie populacji świata o 75%. Obecnie liczba ludności wynosi 8 miliardów, co jest znacznym wzrostem w porównaniu z 2,5 miliarda w 1950 roku. Aby uniknąć katastrofy ekologicznej, uważa Cribb, ludzkość powinna dążyć do redukcji populacji do około 2 miliardów.
"Panie Mariuszu - jak można Pana wesprzeć?" - zadał mi pytanie jeden z moich subskrybentów. Blog na Substacku jest to hobby czasochłonne, ale nie planowałem tej działalności, jako źródła dodatkowego dochodu (do tej pory mam jednego płatnego subskrybenta ochotnika). Ale jeśli ktokolwiek uważa, że warto udzielić mi wsparcie finansowe - to poniższa zrzutka daje taką możliwość. Za każdą wpłatę - serdecznie dziękuję :)
Źródła:
https://www.clubofrome.org/impact-hubs/climate-emergency/world-action-threats/
https://www.clubofrome.org/wp-content/uploads/2024/08/Roundtable-Final-Report.pdf
https://www.clubofrome.org/ltg50/
https://humanfuture.org/megarisks
No cóż...
Kolejny z mnóstwa dowodów że rządzą nami bandyci i socjopaci. Najgorsza swołocz (w ustach mojego Ś. P. Dziadka to było njagorsze przekleństwo) i niestety z poczuciem misji! -
fanatycy wspierani ogromnym kapitałem ludzi, którzy po wymordowaniu całej reszty przejmą... WSZYSTKO.
To twórcy tego szaleństwa są największym zagrożeniem dla cywilizacji.