1 Comment

Dobry tekst. Skala hucpy jaka jest wyprawiana przez "dziennikarzy", media, "naukowców" i "polityków" pod hasłem globalnego ocieplenia przekracza ludzkie pojęcie. To już zjawisko z kręgu parapsychologii albo psychiatrii.

Mechanizm zaś oszustwa jest następujący:

1. Zagraża ci katastrofa.

2. Zrób, co każemy, to do tej katastrofy - nie dojdzie.

Kluczem przekrętu jest to, abyśmy nie mieli możliwości SPRAWDZENIA czy grożba katastrofy była hucpą czy nie. Jak osiągnąć, tą "niemożność sprawdzenia"?

a) Zmusić wszystkich, którym się grozi i na których się wymusza, aby się poddali i robili co im się każe. Wtedy nie można sprawdzić, czy groźba była zmyślona czy nie, bo jej "zapobiegliśmy".

b) Ustawić horyzont czasowy zaistnienia katastrofy "do której zmierzamy" na tyle daleko, aby sprawdzenie było de facto nie realne.

c) Tak mętnie opisać jej postać i skutki, aby nie było możliwości sprawdzić czy faktycznie katastrofa jest, czy jej nie ma.

Więc raz jeszcze, kluczem jest to, CZY MAMY MOŻLIWOŚĆ SPRAWDZIĆ PRAWDZIWOŚĆ GROŹBY?

W zakresie globalnego ocieplenia, to CO KONKRETNIE I MIERZALNIE nam zagraża i kiedy konkretnie? Tak naprawdę nie wiadomo. Jak pan to wskazał, różne poprzednie terminy i przypisywane im katastrofalne skutki już się zdezaktualizowały.

W zakresie plandemii, była presja by WSZYSCY zrobili to, co się im narzucało, bo wtedy, nie ma z czym porównać. To odpowiada pkt. a)

Zasmucające, że bóg współczesnego świata - egoizm - w trzech osobach: chciwość, narcyzm, kontrola, kompletnie ludzi zdominował. Odstawione zostały na bok: prawda, uczciwość, rozum. Taka sytuacja :)

http://blog.zbyszeks.pl/3013/prawdopodobienstwo-tego-co-sie-nie-zdarzy-jesli-ulegniemy/

Expand full comment