Drogi Panie Mariuszu - napisał Pan ciekawy artykuł. Mam nadzieję, że niedługo Pan Tucker Carlson sam opowie o problemach, jakie miał z rządzącymi Fox News.
Nie zgadzam się z Panem w sprawie przedstawiania przez Carlsona historii z "dyrektorem" Pfizera. Dla znających się na ewolucji wirusów, opowieści rzekomego "dyrektora" Pfizera o mutowaniu wirusa przez pasażowanie i inne kwiatki były nienaukowe i komiczne. Dopiero niedawno ktoś z moich znajomych podał wytłumaczenie idiotycznej recenzji dr Roberta Malone z rozmowy Jamesa O'Keefe z tym "dyrektorem". Przypomnę, że Malone pominął idiotyzmy naukowe i przedstawił portret psychologiczny "dyrektora", jako typowego wyższego urzędnika Pfizera, kierującego pionem naukowym (sic!). Otóż uważa się, że dr Malone pracuje dla tzw Deep State i pomagał w skompromitowaniu O'Keeffe'a. Alternatywą może być tylko to, że dr Malone jest matołem. Proszę wybrać.
Druga sprawa, która mogła zaważyć na decyzji terminacji Carlsona to jego opozycja wobec militarnej pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. Zresztą Jeff Childers, autor Substacku "Coffee & COVID" ma taki sam pogląd na wojnę Rosji z Ukrainą jak Tucker Carlson. Pan Carlson do znudzenia powtarza rosyjską propagandę o rzekomych amerykańskich biolabach na Ukrainie. Rozumiem doskonale intencje Carlsona i Childersa, bo amerykańską prawica od dawna ma duże skrzydło przeciwników interwencji. Są, jak to się mówi, izolacjonistami. Inna frakcja, to zainteresowani osłabieniem Rosji a jeszcze inna to realiści, uważający, że poparcie Bidena w sprawie Ukrainy pozwoli Republikanom na zawarcie kompromisu z Prezydentem w innych sprawach.
Uważam, że wielu Republikanów miało Carlsona po prostu dość. Zgadzam się z nimi.
Drogi Panie Mariuszu - napisał Pan ciekawy artykuł. Mam nadzieję, że niedługo Pan Tucker Carlson sam opowie o problemach, jakie miał z rządzącymi Fox News.
Nie zgadzam się z Panem w sprawie przedstawiania przez Carlsona historii z "dyrektorem" Pfizera. Dla znających się na ewolucji wirusów, opowieści rzekomego "dyrektora" Pfizera o mutowaniu wirusa przez pasażowanie i inne kwiatki były nienaukowe i komiczne. Dopiero niedawno ktoś z moich znajomych podał wytłumaczenie idiotycznej recenzji dr Roberta Malone z rozmowy Jamesa O'Keefe z tym "dyrektorem". Przypomnę, że Malone pominął idiotyzmy naukowe i przedstawił portret psychologiczny "dyrektora", jako typowego wyższego urzędnika Pfizera, kierującego pionem naukowym (sic!). Otóż uważa się, że dr Malone pracuje dla tzw Deep State i pomagał w skompromitowaniu O'Keeffe'a. Alternatywą może być tylko to, że dr Malone jest matołem. Proszę wybrać.
Druga sprawa, która mogła zaważyć na decyzji terminacji Carlsona to jego opozycja wobec militarnej pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. Zresztą Jeff Childers, autor Substacku "Coffee & COVID" ma taki sam pogląd na wojnę Rosji z Ukrainą jak Tucker Carlson. Pan Carlson do znudzenia powtarza rosyjską propagandę o rzekomych amerykańskich biolabach na Ukrainie. Rozumiem doskonale intencje Carlsona i Childersa, bo amerykańską prawica od dawna ma duże skrzydło przeciwników interwencji. Są, jak to się mówi, izolacjonistami. Inna frakcja, to zainteresowani osłabieniem Rosji a jeszcze inna to realiści, uważający, że poparcie Bidena w sprawie Ukrainy pozwoli Republikanom na zawarcie kompromisu z Prezydentem w innych sprawach.
Uważam, że wielu Republikanów miało Carlsona po prostu dość. Zgadzam się z nimi.
Dziękuję Panie Normanie za opinię, pozdrawiam serdecznie!